Kiedyś wystarczyła zupa z warzyw z ogródka, kromka chleba na zakwasie, jajko od kury za stodołą. Babcia nie czytała blogów dietetycznych, nie miała aplikacji do liczenia kalorii, a jednak była zdrowsza niż niejeden współczesny „fit” entuzjasta.
Dziś?
Mamy dostęp do wszystkiego. Superfoods z drugiego końca świata. Bezglutenowe przekąski. Jogurty „fit” z kolagenem i proteinami. A jednak – chorujemy. Hashimoto, zespół jelita drażliwego, alergie, mgła mózgowa, wahania nastroju, insulinooporność.
Co poszło nie tak?
Kiedy jedzenie przestało być pokarmem
Wraz z rozwojem przemysłu spożywczego jedzenie stało się… produktem. Liczy się wygoda. Czas. Trwałość. Smak dopalany sztucznie. Z kuchni przeszliśmy do mikrofali. Z ziół – do tabletek. Z ogrodu – do plastikowej tacki.
Przestaliśmy rozumieć jedzenie. Traktujemy je jak rozrywkę, a nie komunikat biologiczny. Jemy, bo się należy. Bo trzeba coś w siebie wrzucić.
I tu zaczyna się problem.
Bo organizm pamięta. Ma wdrukowane tysiące lat żywienia zgodnego z rytmem natury. Wie, że kiszonka wspiera odporność. Że bulion koi jelita. Że gorzkie smaki uruchamiają żółć. Ale my… o tym zapomnieliśmy.

Cywilizacyjne rozpasanie, hormonalne konsekwencje
Nieprzetworzone emocje? Widać na brzuchu. Za dużo cukru? Hashimoto. Szybkie śniadanie z mlekiem i płatkami? Skok insuliny, potem zjazd, drażliwość, mgła mózgowa.
To biochemia.
A teraz zestaw to z prostą dietą babci – owsianka gotowana na wodzie z jabłkiem i cynamonem, kiszona kapusta, rosół z warzyw i mięsa, zero przetworzonego cukru. Dzieci biegały boso, nikt nie miał atopowego zapalenia skóry, a na infekcje był syrop z cebuli.
Czy to nie daje do myślenia?

Scrollujesz fit content, ale… czy wiesz, jak się gotuje kaszę?
Kupujesz “zdrowe” produkty, łykasz suplementy z reklamy, katujesz się detoksem… ale nie znasz własnych potrzeb. Jesteś zmęczony, wzdęty, masz niedobory, nie wiesz, co jeść.
A może to czas wrócić do prostoty?
Akademia Świadomego Odżywiania – czyli co każdy powinien wiedzieć o swoim ciele
Babcie nie miały Internetu. Nie znały słowa „mikrobiom”. Nie analizowały glikemii po ziemniaku.

Ale miały coś, co dziś tracimy: szacunek do jedzenia i rytmu natury.
Ty masz dostęp nie tylko do wiedzy, ale i nowoczesnej diagnostyki. Do kursów online, do badań, do programów takich jak Akademia Świadomego Odżywiania. I wystarczy jedynie po to sięgnąć. I przypomnieć sobie smak prawdziwego zdrowia.
Zobacz pakiet szkoleń i wsparcie, które łączy wiedzę dietetyczną z wiedzą naszych babć
Program Akademii możesz przerabiać gdziekolwiek jesteś – z kuchni w Londynie, z mieszkania w Oslo czy z telefonu w tramwaju. Wystarczy laptop i odrobina ciekawości.
A z kodem rabatowym: POLISHEXPRESS otrzymasz 20% zniżki
Co zyskasz?
– W końcu zrozumiesz, co się dzieje w Twoim ciele i dlaczego tak reaguje.
– Nauczysz się, jak się odżywiać, a nie tylko „jeść”.
– Dowiesz się, że zdrowie nie zaczyna się w aptece, ale… w garnku.
Chodzi o to, by wiedzieć, czego unikać, co wybierać i jak wrócić do naturalnego rytmu odżywiania.
Twoja babcia miała czas i instynkt. Ty masz wiedzę i dostęp do narzędzi.
Połącz jedno z drugim i przypomnij sobie smak prawdziwego zdrowia.
Zobacz, jak wygląda Akademia Świadomego Odżywiania.
Przeczytaj program, poczuj, czy to dla Ciebie. A jeśli chcesz – dołącz.
Czujesz? Twoje ciało już się ucieszyło na samą myśl.
Kliknij i sprawdź program Akademii
Pamiętaj wpisać kod rabatowy: POLISHEXPRESS, by otrzymać 20% zniżki.
