Mieszkańcy Nottingham usłyszeli dwa wybuchy, gdy wezwano saperów do podejrzanych paczek.
Eksperci od usuwania ładunków wybuchowych przeprowadzili kontrolowaną eksplozję w Nottingham, po znalezieniu dwóch podejrzanych paczek. Służby specjalistyczne pojawiły się w Allington Avenue w dzielnicy Lenton w piątek około godziny 14.00 i utworzyły tam duży kordon.
Dwie eksplozje w Nottingham
Policja w Nottinghamshire podała, że jedna ze znalezionych paczek w Maxwell Court została zabezpieczona przez saperów. Jednak drugiej, znalezionej przy Allington Avenue, jeszcze nie zabezpieczono.
Mieszkańców Allington Avenue i okolicznych ulic ewakuowano „w ramach środków ostrożności”. Zalecono także wszystkim, aby trzymali się z daleka od tego rejonu.
Między skrzyżowaniami Welby Avenue i Harrington Drive, wzdłuż Derby Road zamknięto drogi na „pewien czas”. Policja potwierdziła później, że służby planują przeprowadzenie drugiej kontrolowanej eksplozji. A kordon pozostaje na miejscu zabezpieczenia drugiej podejrzanej paczki.
Relacje ewakuowanych osób
78-letnia Jean Jeffery, która mieszka z mężem i córką przy pobliskiej Park Road, znalazła się wśród ewakuowanych osób.
– Myślę, że to właśnie niewiedza na temat tego, co się dzieje, sprawia, że czujemy się nieswojo. Zapytaliśmy, czy musimy znaleźć miejsce na nocleg i powiedzieli nam, żebyśmy po prostu poczekali na końcu drogi. Sąsiadom po drugiej stronie ulicy powiedziano, aby znaleźli hotel. Jest to bardzo mylące – powiedziała 78-latka.
Jej córka dodała:
– Mama zadzwoniła do mnie, więc od razu weszłam na Facebooka i przeczytałam, że to najświeższe informacje na żywo. Ja i mój przyjaciel byliśmy w szoku i dosłownie pobiegliśmy, aby upewnić się, czy wszystko w porządku.
Policja wkrótce poinformowała, że ewakuowani mieszkańcy mogą zatrzymać się w hotelu Walton przy North Road, do czasu zakończenia całej akcji.
Finn O’Mahony mieszkający przy Welby Avenue powiedział, że policja kazała mu opuścić dom o godzinie 15.30. Dodał, że nie ma pojęcia, kiedy będzie mógł wrócić.
– W tej chwili jestem u przyjaciół. Pogoda jest ładna, więc wypijemy kilka drinków w ogrodzie.
Rzecznik policji poinformował:
– Jest to zdarzenie w procesie, traktujemy je jako poważne, podobnie jak inne służby ratunkowe. Będziemy regularnie informować o dalszych aktualizacjach.