Sytuacja, w jakiej znajduje się funt szterling, jest godna pozazdroszczenia. Okazuje się, że brytyjska waluta w 2024 roku uplasowała się na wysokim, drugim miejscu wśród innych walut krajów G10.
W roku 2024 funt szterling zajął wysoką pozycję w stosunku do głównych walut światowych. Radził sobie bardzo dobrze i pod tym względem zajął drugie miejsce na tle innych walut krajów G10. Na przełomie roku analitycy finansowi przewidują dalsze dobre wyniki dla funta.
Funt szterling wysoko na tle innych walut
Na siłę funta szterlinga w 2024 roku wpłynęło kilka kluczowych czynników. Najważniejszym była decyzja Banku Anglii o utrzymaniu wyższych stóp procentowych w porównaniu z innymi bankami centralnymi.
Pozytywny wpływ na brytyjską walutę miała także sytuacja polityczna w Wielkiej Brytanii, która względnie się ustabilizowała po lipcowych wyborach powszechnych. Ponadto międzynarodowi inwestorzy zwiększyli też swoje udziały w obligacjach rządowych Wielkiej Brytanii. Oznacza to, że postrzegają ją jako bezpieczną przystań wśród globalnej niepewności gospodarczej.
Również wyniki gospodarcze Wielkiej Brytanii przewyższyły wyniki strefy euro. Zwłaszcza krajów takich jak Niemcy i Francja. Przez to funt stał się atrakcyjniejszą walutą w stosunku do euro.
Na ile euro oparło się sile funta?
Co ciekawe mimo pogorszenia się stabilności politycznej Niemiec i Francji, euro zdołało oprzeć się sile funta brytyjskiego lepiej niż większość walut krajów G10. Kurs funta wobec euro odnotował roczny wzrost na poziomie 4,80 proc.
Brytyjski funt uplasował się zaraz za dolarem amerykańskim w rankingu najlepiej radzących sobie walut w 2024 roku. Przewaga dolara była jednak niewielka. Kurs funta do dolara stracił tylko 0,70 proc. swojej wartości w ciągu roku.
Największy jednak wzrost funta nastąpił w stosunku do dolara nowozelandzkiego (aż o 10,6 proc.). Nowozelandzka waluta była hamowana przez rozczarowujące chińskie wiadomości gospodarcze, krajową recesję gospodarczą i agresywny cykl obniżek stóp procentowych dokonany przez Bank Rezerw Nowej Zelandii.
Analitycy finansowi widzą możliwość dalszego wzrostu siły brytyjskiego funta w stosunku do większości walut. Goldman Sachs opisuje funta brytyjskiego jako „nieoszlifowany diament”, co ma odzwierciedlać odporność gospodarczą Wielkiej Brytanii.