Roman Czejarek jest jednym z najbardziej znanych głosów Polskiego Radia. Każdego dnia dostaje kilkaset listów od najwierniejszych słuchaczy. Są też inne przesyłki: słoiczki z miodem, maskotki, własnoręcznie upieczone ciasta a nawet zdjęcia i… oferty matrymonialne!
O pracy w radiu marzył od dziecka. Gdy tylko zdał maturę zapukał do drzwi Rozgłośni Regionalnej w Szczecinie, gdzie się urodził. Ale w tamtych czasach pracę w mediach załatwiało się albo po znajomości albo po bardzo długim oczekiwaniu w kolejce. Można więc wyobrazić sobie zdziwienie doświadczonych radiowców gdy nagle przed nimi stanął młody chłopak i zdecydowanie oświadczył – ja tu chcę pracować! Zaskoczeni, chyba trochę na przekór, postanowili dać mu szansę. I tak zaczęła się jego niezwykła kariera.
Ponieważ nie bał się trudnych tematów bardzo szybko zaczęto wysyłać go na nagrania jakich, z różnych powodów, nie chcieli robić inni. Czejarek wykorzystał szansę i już w pierwszym roku błysnął reportażem, za który dostał później kilka prestiżowych nagród. Historia była makabryczna więc wszyscy zwrócili na nią uwagę. Do radia przyszedł anonimowy list z informacją o… handlowaniu ludzkimi zwłokami na szczecińskim cmentarzu! Mało kto wierzył, że te szokujące fakty mogą być prawdziwe. Ale Romek rozpoczął własne wielomiesięczne śledztwo. Sprawdził wiele tropów, przeprowadził setki rozmów, często udawał kogoś zupełnie innego i chodził z ukrytym mikrofonem. Nagrania, które wtedy zrobił, obiegły później nie tylko polskie ale również europejskie i amerykańskie stacje radiowe. Reportaż nosił tytuł „Kup Pan czaszkę” i otworzył Czejarkowi drzwi do największych warszawskich redakcji wraz z propozycją etatu i przeniesienia się do stolicy.
Mimo sukcesu oraz zrealizowania kilku następnych bardzo dobrych i też nagrodzonych reportaży Romek czuł, że chce robić w radiu coś zupełnie innego. Nie pomogły namowy znanych reportażystów, którzy twierdzili, że powinien pielęgnować talent i zostać reporterem. Gdy nagle pojawiła się propozycja pracy w kultowej audycji „Lato z Radiem” Czejarek bez namysłu porzucił reporterski sprzęt po czym dosłownie wybiegł na radiową estradę. I to był strzał w dziesiątkę.
W ciągu następnych lat błyskawicznie stał się najbardziej znanym dziennikarzem w najpopularniejszej audycji w polskiej radiofonii. Gdy w 1992 roku został jej najmłodszym w historii szefem dokonał rewolucji. Dzięki niemu „Lato z Radiem” wyszło z warszawskiego studia i ruszyło w wielkie trasy koncertowe po całej Polsce. Każdego dnia wakacji, od rana do wieczora, wraz z największymi gwiazdami estrady audycja podróżowała po kraju. Codziennie w innym miejscu! Dziś wydaje się to oczywiste ale wtedy wszystko było nowe. Pierwsza strona internetowa w historii Polskiego Radia, pierwsza seria płyt z największymi przebojami z rekordowymi nakładami milionów egzemplarzy, pierwszy w kraju satelitarny wóz transmisyjny umożliwiający relacje z cyfrową jakością dźwięku z dowolnego miejsca, z plaży i z gór – to wszystko działo się w „Lecie z Radiem” i było pomysłem Romka.
Na scenie „Lata z Radiem” pojawili się wszyscy najbardziej znani artyści. Od Perfectu, Maanamu, Lombardu i Lady Pank po Budkę Suflera, Bajm oraz Marylę Rodowicz. Audycja pobiła rekordy popularności, a wraz z nią Polacy zakochali się w kultowych głosach radia: Tadeuszu Sznuku, Zygmuncie Chajzerze, Krystynie Czubównie i także Romanie Czejarku. Gdy w wywiadach często padało pytanie do Romka „a w ilu koncertach brał Pan udział?” On żartobliwie odpowiadał, że po 786 imprezie już przestał liczyć bo to po prostu nie miało sensu. I rzeczywiście trudno dziś znaleźć w Polsce miejsce gdzie „Lato z Radiem” jeszcze nie koncertowało. Radiowi przyjaciele żartują też, że Romek zna już chyba każdy polski hotel oraz poznaje wszystkie ważniejsze drogi. Ale jak rocznie przejeżdża się z radiem około 100 tysięcy kilometrów to nie ma w tym nic dziwnego.
Podobnie z estradami. Wiele razy był w Operze Leśnej w Sopocie i Opolskim Amfiteatrze. Warszawska Sala Kongresowa, katowicki Spodek, stołeczny Teatr Polski i… studia TVP nie mają dla Romka tajemnic. Obok słynnego „Lata z Radiem” przez wiele lat prowadził w Telewizji Polskiej m.in. takie programy jak „Kawa czy herbata” oraz „Pytanie na śniadanie”. Plus dwa teleturnieje „Telemillenium” oraz „Gilotyna”.
Dwa lata temu spisał swoje wspomnienia zza kulis estrad i radiowego mikrofonu w bestsellerowej książce „Kochane Lato z Radiem” (Wydawnictwo Marginesy). Podobnym przebojem okazał się niezwykły przewodnik „Polska według Czejarka” (Dom Wydawniczy Księży Młyn) gdzie opisał najdziwniejsze miejsca do których dotarł w czasie podróży po kraju.
W wolnym czasie jest miłośnikiem wypraw w różne niezwykłe miejsca świata. Był rzecznikiem międzynarodowej amerykańsko-polsko-peruwiańskiej wyprawy Colca Condor do najgłębszego kanionu świata czyli w Kanionu Colca w Peru. Zrobił tam przepiękne fotografie latających na Andami kondorów, za które później dostał specjalne wyróżnienie. Badał też inkaskie mumie. Zwiedził sekretne miejsca na Kubie, płynął łodzią po Mekongu w Laosie, dotarł do najbardziej niebezpiecznych miejsc w Syrii, jeździł do polskich żołnierzy w bazie Ghazni w Afganistanie.
Twierdzi, że nawet w Europie znaleźć można przepiękne miejsca zapomniane przez wszystkich ludzi. Jego ulubione to malutka francuska wysepka Moléne położona w połowie drogi pomiędzy Conquet na skraju Bretanii oraz atlantycką wyspą mgieł Ouessant. Ma powierzchnię niecałego kilometra kwadratowego i 277 mieszkańców. Jedynym środkiem transportu jest rower. By tam dopłynąć trzeba wysiąść z promu wprost do małej rybackiej łodzi. Moléne nie ma bowiem żadnego portu i nie cumują tam żadne większe jednostki.
Chcesz napisać do Romka lub przeczytać jego książki? Zajrzyj na stronę czejarek.pl