H&M będzie pobierać od klientów opłaty za zwroty online

Znana siec odzieżowa H&M zacznie pobierać od klientów opłaty za zwrot zakupów zrobionych online. I choć H&M nie jest pierwszą marką, która zdecydowała się na ten krok, to sieć może na tym stracić.

H&M wprowadza dodatkowe opłaty

Szwedzka sieć odzieżowa H&M postanowiła wprowadzić opłaty za zwrot produktów zakupionych online. Od teraz klienci sieci muszą zapłacić 1,99 funta za zwrot paczek w sklepie stacjonarnym lub w Internecie. Koszt ten zostanie im potrącony ze zwracanej sumy za kupioną i oddaną rzecz. Co jest jednak istotne to to, że zwroty nadal pozostaną bezpłatne dla posiadaczy kart lojalnościowych H&M.

- Advertisement -

Ekspert ds. sprzedaży detalicznej Jonathan De Mello rozumie, dlaczego H&M, a także inne sieci, wprowadzają opłaty za zwrot zakupionych rzeczy. To, co natomiast nie jest zrozumiałe, to fakt, że sieci boją się z początku przyznać do tego klientom. – Ciekawe jest, że firmy zdają się to robić potajemnie. A przecież jest to rozsądne posunięcie. To ma sens ekonomiczny, ponieważ zniechęca to kupujących do masowego kupowania produktów w Internecie, a następnie zwracania większości z nich. Dla firm stanowi to poważny problem – precyzuje ekspert.

Kto nie zapłaci za zwroty produktów zakupionych online?

Dodatkowe opłaty za zwroty będą dotyczyć większości konsumentów, ale nie wszystkich. Na stronie H&M czytamy, że kupujący nie zostaną obciążeni opłatą w wysokości 1,99 funta, jeśli otrzymają produkt wadliwy lub nie ten, który zamówili. Poza tym za zwrot nie zapłacą posiadacze kart lojalnościowych.

– Szczególnie w obliczu kryzysu związanego z kosztami utrzymania, sprzedawcy detaliczni muszą ciężej pracować, aby zatrzymać klientów. Ludzie chętnie bowiem korzystają z najlepszych okazji. (…) Lojalność jest zmienna. Ale jeśli możesz czymś skusić [klientów], oferując im na przykład bezpłatne zwroty, to istnieje większe prawdopodobieństwo, że ich przy sobie zatrzymasz – dodaje De Mello.

Opłaty za zwroty odzieży zakupionej online pobierają już m.in. Zara, Boohoo, Uniqlo i Next.

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Zmiana czasu 2023: Kiedy przestawiamy zegarki na czas zimowy?

Spór konserwatystów o podwyżkę benefitów od 2024

Czy zarabiając 4 tys. funtów w UK opłaca się wracać do Polski?

Teksty tygodnia

„Zaprojektuj swoją zmianę” – Roadshow Jakuba B. Bączka wraca do Londynu z nowymi tematami

Jakub B. Bączek wraca do Londynu! Roadshow „Marzenia się spełnia” 2025 to wyjątkowe warsztaty motywacyjne dla Polonii w Wielkiej Brytanii.

Londyn: trzy ataki nożem, jedno miejsce. Seryjny agresor czy ataki gangu?

W ciągu zaledwie pięciu dni Catford w południowym Londynie stał się miejscem trzech brutalnych ataków nożem. W każdym przypadku poszkodowani zostali mężczyźni. Natomiast policja nie dokonała jeszcze żadnych aresztowań. Czy to przypadek, czy oznaka rosnącej przemocy ulicznej w tej części miasta?

Puder dla dzieci z azbestem? Johnson&Johnson z masowym pozwem

Pozew wskazuje, że talk używany w pudrze mineralnym zawierał włókniste formy talku oraz tremolit i aktynolit – minerały klasyfikowane jako azbest i powiązane z poważnymi nowotworami, w tym międzybłoniakiem i rakiem jajnika. Mimo tej wiedzy firma nie ostrzegała konsumentów na opakowaniach.

Tysiące skazanych za brak TV Licence

W Wielkiej Brytanii obowiązek opłacania TV Licence dotyczy wszystkich gospodarstw domowych, które oglądają lub nagrywają transmisje telewizyjne na żywo. Zasada ta obejmuje każdy kanał i każdą formę emisji – od programów rozrywkowych po dokumenty i filmy. Jednak nie wszyscy mają ochotę płacić za dostarczane im treści.

Rekordowa konkurencja na rynku pracy: 140 kandydatów na jedno miejsce

Najwięksi brytyjscy pracodawcy drugi rok z rzędu ograniczają liczbę zatrudnianych absolwentów. Powód? Rosnące koszty i niepewność gospodarcza.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie