W Holandii panuje rekordowa susza, jedna z najgorszych w historii. To był kolejny tydzień niemal bez deszczu i wysokimi temperaturami.
Od 1 marca w De Bilt, głównej stacji meteorologicznej kraju w pobliżu Utrechtu, spadło zaledwie 103 mm deszczu. To wartość mniejsza niż w analogicznym okresie w 1976 roku, gdy w kraju panowała rekordowa susza. Jest to też drugi najniższy poziom w historii po 1996 roku.
Holandia: w kraju panuje niemal rekordowa susza
Jednocześnie po raz pierwszy w historii zanotowano ponad tysiąc słonecznych godzin, a średnia temperatura wyniosła 12,3 stopnia – to o trzy czwarte stopnia więcej niż w poprzednich latach.
Poziomy wody w jeziorach IJsselmeer i Markermeer zostały sztucznie podniesione w ramach środków ostrożności. Agencja Rijkswaterstaat uspokaja jednak, że nie ma bezpośredniego zagrożenia niedoborem wody dla gospodarstw domowych.
Władze oczekują, że poziom wody w rzekach Ren i Moza również spadną w lipcu. Obecnie jednak nie są w tej kwestii podejmowane żadne kroki. Trzy lata temu, podczas ostatniej poważnej suszy, poziom wody spadł tak nisko, że statki towarowe nie były w stanie przewozić pełnych ładunków i zakazano im mijania się, co opóźniło dostawy.
Meteorolodzy twierdzą, że w 2025 roku mało prawdopodobne jest pobicie rekordu z 1976 roku, gdy osiągnięto szczyt deficytu opadów. Kolejne tygodnie mają bowiem być chłodniejsze i z większymi opadami.