Kogo dotkną deportacje? Reforma UK zapowiada wydalenie 600 000 migrantów

Reforma UK kojarzy się z populistycznymi hasłami. Jednak obecnie głoszone przez nich poglądy i propozycje zmian w prawie, podatkach czy sposobie funkcjonowania Wielkiej Brytanii zdobywają coraz większe uznanie wśród społeczności. Aktywny ruch przeciwko hotelom dla azylantów i demonstracje w obronie angielskiej flagi tylko wzmacniają przekaz tej skrajnej partii. Reforma UK zapowiada wydalenie imigrantów. Kogo dotkną deportacje, jeśli dojdą do władzy i dotrzymają słowa?

Reforma UK, kierowana przez Nigela Farage’a, po raz kolejny przyciąga uwagę opinii publicznej, Wszystko dlatego, że partia zapowiada masowe deportacje migrantów. Ogłosiła, że jest gotowa usunąć z Wielkiej Brytanii nawet 600 000 osób w ciągu pięciu lat. Hasła brzmią mocno. Natomiast ich przekaz wpisuje się w rosnące nastroje antyimigranckie. Protesty przeciwko hotelom dla azylantów czy demonstracje w obronie brytyjskiej tożsamości pokazują, że społeczna gleba dla takich działań staje się coraz bardziej żyzna.

- Advertisement -

Kogo dotkną deportacje?

Największą grupą, na którą spogląda Reforma UK, są migranci przybywający do Wielkiej Brytanii małymi łodziami przez Kanał La Manche. To oni, w oczach partii, stali się symbolem kryzysu migracyjnego i nieudolności kolejnych rządów. Farage twierdzi, że jedynym sposobem, aby powstrzymać kolejne fale migrantów, jest natychmiastowe zatrzymywanie i deportowanie wszystkich, którzy przybywają tą drogą.

Plany obejmują jednak nie tylko przyszłe przyjazdy. Według przewodniczącego partii, Zii Yusufa, w Wielkiej Brytanii przebywa już ponad 650 000 osób bez prawa pobytu. To właśnie oni mieliby stać się głównym celem masowych deportacji. Niezależnie od tego, czy żyją tu od miesięcy, czy od lat. W praktyce oznacza to, że osoby z ugruntowanymi więziami społecznymi i rodzinami również znalazłyby się w kręgu ryzyka. Czy to potrzebne? Czy raczej okrutne?

Społeczne emocje a polityczna kalkulacja

Hasła Reformy UK budzą emocje, bo dotykają kwestii bezpieczeństwa, suwerenności i sprawiedliwości społecznej. Zwolennicy uważają, że masowe deportacje to konieczny krok, aby chronić kraj przed niekontrolowaną migracją i obciążeniem systemu socjalnego. Dla wielu Brytyjczyków, zmęczonych obrazami przepełnionych hoteli dla uchodźców i medialnych doniesień o rosnącej liczbie przyjazdów, taki przekaz brzmi jak realna odpowiedź na ich obawy. Dlatego przekaz Reforma UK zdobywa tak dużą popularność.

Kogo dotkną deportacje? Reforma UK zapowiada wydalenie 600 000 migrantów
Kogo dotkną deportacje? Reforma UK zapowiada wydalenie 600 000 migrantów
/ fot. Getty Images

Krytycy ostrzegają jednak, że plany są nie tylko niepraktyczne, ale i sprzeczne z międzynarodowym prawem. Deportacje na masową skalę wymagałyby nie tylko ogromnych nakładów finansowych, ale też współpracy z krajami. Te, co oczywiste, często nie chcą przyjmować swoich obywateli z powrotem. Co więcej, pojawia się pytanie o prawa człowieka. Czy Wielka Brytania może sobie pozwolić na wypisanie się z konwencji międzynarodowych, aby zrealizować polityczny projekt?

Czy Reforma UK ma szansę na realizację planów?

Choć partia ma zaledwie kilku posłów, jej popularność rośnie. Natomiast radykalne hasła znajdują podatny grunt w debacie publicznej. Kryzys zaufania do rządu w Wielkiej Brytanii galopuje i wylewa się na ulice. Jeśli nastroje społeczne nadal będą kierować się ku większej nieufności wobec migrantów, Reforma UK może jeszcze wzmocnić swoją pozycję. Pytanie jednak, czy zapowiedzi przełożą się na realne działania. Czy może pozostaną one kolejnym populistycznym hasłem, które trudno wdrożyć w praktyce.

Deportacje jako narzędzie polityczne

Dyskusja wokół deportacji pokazuje, że temat migracji wciąż pozostaje jednym z najbardziej zapalnych punktów brytyjskiej polityki. Reforma UK świadomie gra na emocjach. Dlatego przedstawia się jako partia, która nie boi się podejmować „niemożliwych” decyzji. Jednak między radykalnym hasłem a realnym wdrożeniem rozciąga się przepaść – prawna, logistyczna i moralna. To właśnie w tej przestrzeni rozstrzygnie się, czy deportacje staną się symbolem nowej polityki. A może pozostaną tylko kolejnym elementem gry wyborczej.

Teksty tygodnia

Kolejna odsłona “With Love, Meghan” a w niej coraz bardziej żenujące sekrety z życia “księżnej na obczyźnie”

Meghan twierdzi, że wreszcie jest sobą. Gotuje, opowiada o codzienności z dziećmi i dzieli się intymnymi anegdotami, jak ta, że to Harry pierwszy powiedział „kocham cię” podczas ich randki w Botswanie

Specjaliści żądają całkowitego zakazu przemocy wobec dzieci

Brytyjscy lekarze, w tym psychiatrzy, coraz głośniej wzywają do całkowitego zakazu stosowania kar cielesnych wobec dzieci. Ich zdaniem skutki bicia, policzkowania czy potrząsania dziećmi są szkodliwe.

Z TikToka dowiesz się, jak bezpiecznie leczyć się za granicą

Brytyjski rząd nawiązał współpracę z TikTokiem po to, by zwiększyć świadomość osób planujących zagraniczne zabiegi medyczne, szczególnie z zakresu stomatologii estetycznej.

Przestępcy w UK z zakazem chodzenia do pubów i na mecze

Dzięki zmianom w przepisach dotyczących wydawania wyroków przestępcy w UK będą mogli dostać zakaz chodzenia do pubów i na mecze. Ale nie tylko...

Po raz pierwszy w historii zasiłek Universal Credit będzie wyższy niż inflacja

Gdy parlament uchwali ustawę mającą za zadanie reformę systemu świadczeń socjalnych, zasiłek Universal Credit będzie wyższy niż inflacja.
kasyno online

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie