W obliczu trwającego kryzysu kosztów utrzymania na Wyspie Brytyjczycy zaciskali pasa. Mieszkańcy UK ograniczali swoje wydatki, głównie oszczędzając na jedzeniu poza domem oraz kupowaniu nowych ubrań.
Bank Barclays przedstawił roczny raport dotyczący wydatków Brytyjczyków. Powstaje on na podstawie zakupów dokonywanych za pośrednictwem kart na Wyspie. W obliczu kryzysu związanego z kosztami życia konsumenci priorytetowo traktują podróże i wieczorne wyjścia do pubu oraz kupowanie niedrogich artykułów spożywczych, jak czytamy na łamach „Guardiana”. Jednocześnie ograniczają jedzenie poza domem i kupowanie nowych ubrań. Wpływ na zmniejszenie wydatków w UK miały w 2023 roku rosnące rachunki (główne za energię) oraz nadal rosnąca inflacja.
Niemniej, twarde, choć do pewnego stopnia ograniczone dane, wskazują na… wzrost wydatków. W zeszłym roku odnotowano ich wzrost o 4,1%. Dla porównania w 2022 roku (w porównaniu do 2021) odsetek ten był ponad dwukrotnie większy i wyniósł 10,6%.
Na czym oszczędza się, mieszkając na Wyspach?
Dane Barclays pokazują, że konsumenci w UK wydali w 2023 roku o 6,7% mniej na jedzenie poza domem w restauracjach. Sklepy odzieżowe odnotowały spadek zakupów o 0,5%, a sklepy meblowe — spadek o 5,2%.
Sieci dyskontów w UK odpowiadały za najwyższy w historii wzrost o 15,5% wszystkich wydatków na artykuły spożywcze. Był on wyższy o jeden punkt procentowy w porównaniu z 2022 rokiem.
Jak zmieniły się konsumenckie przyzwyczajenia po pandemii?
Niemniej, po dwóch lata po pandemii konsumenci wydający pieniądze na Wyspach nadal nie oszczędzają na wakacjach. Podczas ograniczeń dotyczących podróżowania wiele osób oszczędziło pieniądze, które następnie były wydawane w kolejnych latach. Wydatki na wycieczki zarezerwowane za pośrednictwem biur podróży wzrosły o 10,4%, podczas gdy linie lotnicze odnotowały wzrost o 30,8%. Brytyjczycy nie mają oporów przed trwonieniem tych środków nie tylko na wakacje, ale również na specjalne okazje i wydarzenia kulturalne.
Wydatki w sektorze rozrywkowym wzrosły o 7,5% w skali rok do roku. Mieszczą się w nim wyjazdy na konkurs piosenki Eurowizji do Liverpoolu, czy trasy koncertowe Taylor Swift i Beyoncé. Można również mówić o renesansie kin (wzrost 6,3%), a brytyjscy widzowie nie chcieli przegapić na wielkim ekranie takich hitów, jak „Barbie”, „Oppenheimer” i „Avatar: Droga wody”.