Wszyscy pamiętamy dramatyczną historię Elisabeth Fritzl, która w 2008 r. zdołała uciec swojemu ojcu po 24 latach przetrzymywania w piwnicy i wykorzystywania seksualnego. Niestety okazuje się, że do przetrzymywania ludzi głęboko pod ziemią, przez długie lata, dochodzi w różnych miejscach na świecie. Policjanci w algierskim mieście Dżilfa wydobyli właśnie spod ziemi 45-letniego mężczyznę, który został porwany i spędził w piwnicy 27 lat.
Gdy został porwany, miał 17 lat. Rodzina myślała, że nie żyje
Omar Bin Omran zniknął w 1997 r., gdy miał zaledwie 17 lat. Rodzina, która nie miała pojęcia, co mogło się stać z chłopakiem, doszła do wniosku, że musiał zginąć w trakcie trawiącej wówczas Algierię wojny domowej. Konflikt trwał w latach 1992–2002 i taki scenariusz był prawdopodobny. Ale Omar Bin Omran nie stracił życia. Nastolatek został porwany przez sąsiada i umieszczony w piwnicy, zaledwie 200 metrów od rodzinnego domu. Porywacz, 61-letni urzędnik państwowy, trzymał Omara na prywatnej farmie owiec, pod sporych rozmiarów stogami siana.
W przeszłości, w pobliżu domu, w którym mieszkał porywacz, zatrzymywał się i szczekał pies rodziny Omara. Ale zwierzę również w pewnym momencie zniknęło.
Dramatyczne odkrycie pod ziemią. Prokurator zapowiada, że dla porywacza nie będzie litości
Omara Bina Omrana wyciągnięto spod ziemi po 27 latach. Z oficjalnych informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że do dramatycznego odkrycia doszło w wyniku anonimowego donosu. Ale lokalne źródła wskazują na inną, choć niepotwierdzoną informację. Podobno rodzinę Bin Omrana miał o wszystkim powiadomić brat porywacza. Nadzwyczaj prawdopodobne jest, że brat chciał się zemścić na porywaczu za wcześniejszy spór o spadek. Natomiast szczegóły „porwania” miał on ujawnić w mediach społecznościowych.
Prokuratura już zapowiedziała, że „sprawca tej ohydnej zbrodni” zostanie osądzony „z należytą surowością”.
Sprawę skomentowała też na łamach algierskich mediów jedna z sąsiadek rodziny. – Jego biedna matka zmarła, gdy on był w niewoli. Nie wiedziała, co się z nim stało. Nie wiedziała, że przez cały ten czas naprawdę był tuż przy niej – zaznaczyła kobieta.