Niemcy boją się imigrantów. Na potęgę kupują gaz pieprzowy

W związku z kryzysem imigracyjnym mieszkańcy niemieckich miast przeżywają obecnie najazd uchodźców. Na coraz mniejszym poczuciu bezpieczeństwa wśród Niemców zarabiają najbardziej sprzedawcy środków ochrony osobistej.

W czasie ostatnich dwóch miesięcy aż o 600 procent wzrosły zamówienia na gaz pieprzowy w Niemczech. Sytuacja jest szokująca – na realizację zamówień na środki ochrony osobistej trzeba czekać nawet kilka tygodni. Napływ imigrantów wywołał w Niemczech psychozę strachu.

- Advertisement -

Mieszkańcy niemieckich miast boją się agresji ze strony starających się o azyl uchodźców. Niestety coraz częściej strach przed uchodźcami prowadzi do aktów agresji przeciwko nim. W tym roku doszło już do 104 ataków na schroniska dla uchodźców w Niemczech.

„Die Welt” powołując się na dane Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) pisze także o 54 przypadkach podpaleń, czyli dwa razy większej liczbie niż w roku ubiegłym. Niemieckie społeczeństwo jest niezadowolone z gościnnej postawy Angeli Merkel wobec uchodźców i coraz częściej dochodzi do demonstracji na ulicach miast, w czasie których mieszkańcy głośno wyrażają swój sprzeciw.

Teksty tygodnia

Dwie brytyjskie monety warte ponad 100 000 funtów?

Dwie niepozorne brytyjskie monety o nominale jednego pensa z...

Roboty będą przeprowadzać operacje. Wszystko po to, aby ciąć koszty

Coraz więcej osób korzysta z zalet operacji przeprowadzanych przez roboty. Przykładem jest matka czwórki dzieci, która po histerektomii wróciła do domu już po 24 godzinach. Taki szybki powrót do zdrowia możliwy był właśnie dzięki zastosowaniu robotyki.

Rejestracja rozwodu z Wielkiej Brytanii w Polsce – co musisz wiedzieć

Uzyskałeś rozwód w Wielkiej Brytanii? Sprawdź, czy i jak należy go zarejestrować w Polsce, by uniknąć problemów przy nowym ślubie czy dziedziczeniu.

Dom tajnych agentów wystawiony na sprzedaż w UK

Na brytyjskim rynku nieruchomości wystawiony został na sprzedaż dom tajnych agentów z czasów II wojny światowej.

Internet pod brytyjskim nadzorem. Czy wolność słowa właśnie się kończy?

Rząd Wielkiej Brytanii podjął zdecydowane działania mające na celu radykalne uregulowanie treści publikowanych w internecie. Na mocy nowej Ustawy o Bezpieczeństwie w Sieci (Online Safety Act) brytyjski regulator rynku komunikacyjnego – Ofcom – uzyskał szerokie uprawnienia do kontrolowania platform internetowych i to nawet tych, które nie są fizycznie obecne w Zjednoczonym Królestwie. 

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie