Nowe problematyczne zasady dla robiących zakupy w Tesco

Osoby robiące zakupy w Tesco są proszone o okazywanie paragonów przed opuszczeniem sklepu. Zasada ta obowiązuje od weekendu w oddziale Tesco Extra w Shoreham West Sussex. Nie jest to jednak jedyna sieć supermarketów w UK, która próbuje zabezpieczyć się przed wzrostem kradzieży.

Sieć supermarketów wprowadziła do tej pory nowe zasady w jednym ze swoich oddziałów Tesco Extra w Shoreham w West Sussex. Doprowadziło to jednak do chaosu. Otóż wszystkich klientów korzystających z kas samoobsługowych, nie tylko tych, których zachowanie wydało się ochronie podejrzane, przetrzymywano w sklepie, aby sprzedający mogli sprawdzić ich paragony.

- Advertisement -

Zakupy w Tesco bardziej kłopotliwe

Kradzieże w sklepach stają się coraz bardziej powszechnym problemem w Wielkiej Brytanii, a sklepy próbują zabezpieczać się przed złodziejami na wiele sposobów. Niektóre z nich jednak mogą supermarkety pozbawić klientów.

Niestety nowa zasada wprowadzona w Tesco w weekend okazała się dość problematyczna. Klienci skarżyli się, że byli przetrzymywani w sklepie przed jego opuszczeniem. Ci z kolei, którzy nie posiadali paragonu, byli odsyłani po niego.

Supermarkety walczą ze złodziejami

Tesco jednak nie jest pierwszą siecią, która wprowadziła to kontrowersyjne rozwiązanie w swoich sklepach. W ubiegłym roku w niektórych sklepach Sainsbury’s wprowadzono barierki przy kasach samoobsługowych. Klienci musieli skanować paragony, aby móc przez te bramki przejść. Jeśli natomiast chcieli wyjść ze sklepu bez kupienia czegokolwiek, musieli zwrócić się do ochroniarza Sainsbury’s.

W tym roku z kolei Morrisons zainstalował bramki w swoich sklepach w Chorlton w południowym Manchesterze. Klienci musieli okazywać dowód zapłaty, zanim mogli opuścić sklep.

Jeden z klientów Morrisona opisał na Reddit Group „AskUK” swoją sytuację w czasie robienia zakupów. Mężczyzna twierdzi, że „uwięziono” go przy bramkach. Ktoś inny napisał, że przydarzyło mu się to samo, bo paragon miał na dnie plecaka.

Na podsumowanie nowych zasad nie trzeba było długo czekać. Jeden z klientów napisał: „Myślę, że będę częściej robić zakupy w M&S i Co-op, bo nie zmuszają ludzi do marnowania papieru na bezsensowną barierkę, która nie powstrzyma kradzieży w sklepach…”

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Młodzi ludzie wrzucają na TikToka nagrania, jak kradną w sklepach

Supermarkety będą korzystać z systemów rozpoznawania twarzy

Osoby pobierające Universal Credit dostaną kary, jeśli o tym nie poinformują

Teksty tygodnia

Najbardziej „niedoceniane” przedmieścia w UK. Ceny mieszkań niższe o 28%

Planujesz przeprowadzkę w Anglii? To może być opcja dla ciebie. To jedno z najbardziej niedocenianych przedmieść w Wielkiej Brytanii – z tańszymi nieruchomościami niż w całym regionie i położone zaledwie osiem kilometrów od Leeds.

Rząd ugiął się pod presją korporacji spożywczych. Reklamy niezdrowej żywności dla dzieci będą mogły pojawiać się dłużej

Niezdrowa żywność i konsekwencje zjadania jej w dużych ilościach to poważny problem społeczny. Wielka Brytania postanowiła zawalczyć z fast foodem poprzez zakaz. Brytyjskie Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że planowany zakaz reklamowania niezdrowej żywności skierowanej do dzieci na pewno będzie, ale jeszcze nie teraz.

Chodnik to nie parking. Londyńska policja bezwzględnie ściga kierowców

Londyn, z jego wąskimi, historycznymi ulicami, nie został zaprojektowany z myślą o współczesnym ruchu samochodowym. Kierowcy często stają przed dylematem, jak jednocześnie zaparkować, nie zablokować przejazdu i uniknąć kary. Częstą pokusą jest częściowe wjechanie na chodnik. Niestety, to zły pomysł.

20 000 funtów nagrody za informację o zaginionej Polce

Izabela Helena Zabłocka, Polka, która przyjechała do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu lepszego życia, zaginęła w tajemniczych okolicznościach w sierpniu 2010 roku. Przez długie lata nikt nie znał jej losu

Przymusowo zainstalowano ci licznik przedpłatowy? Dostaniesz odszkodowanie

Tysiące osób, którym przymusowo zainstalowano liczniki przedpłatowe dostaną odszkodowanie. Wypłaty wyniosą nawet do 1000 funtów na osobę, a długi zostaną umorzone.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie