poniedziałek, 20 października, 2025

O Brexicie zdecydowało zbyt mało Brytyjczyków? Politycy żałują pochopnych decyzji

Na zupełnie szokujące słowa pozwolił sobie były minister Partii Konserwatywnej, a jednocześnie zdeklarowany jeszcze kilka lat temu zwolennik Brexitu. Polityk wyznał, że próg ważności referendum ws. Brexitu powinien był być wyższy niż zwykła większość i wynieść 60 proc. Zwykła większość sprawiła, że o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej przesądziło zbyt mało obywateli.

Referendum ws. Brexitu powinno było mieć wyższy próg ważności

Były Minister Irlandii Północnej Steve Baker i zadeklarowany przed 2016 r. zwolennik Brexitu przyznał właśnie, że próg ważności referendum ws. Brexitu powinien był być wyższy. Dlaczego? Dlatego że o tak kolosalnej w skutkach decyzji politycznej, rzutującej na przyszłość kolejnych pokoleń, powinno przesądzić więcej obywateli niż tylko ich zwykła większość. Tymczasem o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej przesądziło 52 proc. głosujących, czyli zdecydowanie zbyt mało, według ministra, by uznać, że Brexit to dobre rozwiązanie dla większości społeczeństwa. Steve Baker wprost zasugerował na posiedzeniu Brytyjsko-Irlandzkiego Zgromadzenia Parlamentarnego (BIPA), że za wyjściem UK z UE powinna była zagłosować „super-większość” (ang. supermajority). Czyli przynajmniej 60 proc. głosujących.

- Advertisement -

Coraz więcej polityków żałuje Brexitu?

Steve Baker niewątpliwie jest w gronie tych polityków Partii Konserwatywnej, którzy żałują orędowania i głosowania za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Zapytany o szczegóły zmiany swojej postawy w tym względzie powiedział: – Jedną z rzeczy, których żałuję, jest to, że prawdopodobnie powinna to była być super-większość. Naprawdę trudno jest mi to przyznać. Ale gdybyśmy mieli ową super- większość, to przegralibyśmy i nadal bylibyśmy w grze. Mówię to dlatego, że gdybyśmy musieli mieć 60 proc., wszyscy bylibyśmy związani rezultatem. Gdyby był wynik 60 do 40, to nie wydaje mi się, żebyśmy mieli do czynienia z tymi wszystkimi trudnościami politycznymi. A te wynikały zwłaszcza z odmowy zaakceptowania wyniku przez członków parlamentu.

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Wycieczki z niskim depozytem są kuszące? Oto, dlaczego należy na nie uważać

Płace przewyższyły inflację po raz pierwszy od dwóch lat

9 zmian finansowych, które wchodzą w październiku 2023

Teksty tygodnia

Szukasz pracy? Znajdziesz ją podczas wizyty u… lekarza

Departament Pracy i Emerytur ogłosił zmiany mające zaktywizować osoby pobierające zasiłki chorobowe. Plan zakłada skoncentrowanie 1000 wyspecjalizowanych pracowników Jobcentre na pomocy osobom zmagających się z chorobami psychicznymi, problemami z kręgosłupem czy nadciśnieniem.

Karaluchy w londyńskich autobusach. Kierowcy mają dość i szykują protest

Kierowcy autobusów w Londynie alarmują, że w wielu pojazdach oraz w strefach odpoczynku pojawiły się karaluchy. Nagrania i zdjęcia przesłane do BBC London pokazują owady nie tylko na pokładzie autobusów, ale także w miejscach przeznaczonych do jedzenia.

Royal Mail, Amazon i supermarkety w UK szukają 130 000 pracowników

Zarówno Royal Mail, Amazon i wiele supermarketów szuka pracowników na okres świąteczny w Wielkiej Brytanii.

5. Festiwal Piosenki Polskiej w Szkocji – inicjatywa, która łączy pokolenia i buduje mosty polskości

Już po raz piąty w Szkocji zabrzmią największe polskie przeboje! Festiwal Piosenki Polskiej to muzyczne święto Polonii i młodych talentów.

Aż 70 proc. londyńczyków narzeka na hałas w komunikacji miejskiej. Kary? Symboliczne…

Regulamin Transport for London jasno wskazuje, że zabronione jest śpiewanie, odtwarzanie muzyki czy prowadzenie rozmów telefonicznych na głośniku, jeśli może to przeszkadzać innym. Jednak w praktyce egzekwowanie tych zasad okazuje się niemal symboliczne.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie