Dublin stoi w obliczu poważnego problemu. Najnowsze dane Rady Miasta Dublin ujawniają, że na listach oczekujących na mieszkania znajduje się obecnie 31 470 osób. To liczba, która doskonale obrazuje skalę trudności w zapewnieniu dachu nad głową mieszkańcom stolicy. Ogromny kryzys mieszkaniowy to dramat wielu ludzi.
Problem nie leży w braku pieniędzy czy gruntów, lecz w nadmiernej biurokracji i centralizacji decyzji – wskazuje Labour Councillor Dermot Lacey.
Zbyt mało mieszkań, zbyt wielu oczekujących
Na liście oczekujących wyróżnia się 14 544 osób na Housing List oraz 16 926 na Transfer List. Tymczasem Rada Miasta Dublin posiada obecnie 29 400 nieruchomości. To oznacza wprost ogromny kryzys mieszkaniowy. Liczba oczekujących niemal dorównuje liczbie dostępnych lokali. W 2024 roku władze przekazały 969 nowych mieszkań. Z tego 583 pochodziło od zatwierdzonych organów mieszkaniowych (AHB). Natomiast kolejne 386 zostało dostarczonych poprzez różne projekty Rady Miasta, w tym programy typu “turnkey” i Part V.
Radny Lacey podkreśla, że ogromny kryzys mieszkaniowy w Irlandii jest efektem nie tylko niedoboru mieszkań, ale też niewydolności systemu: „Departament Mieszkalnictwa jest nieprzydatny i od 40 lat podważa pracę lokalnych władz. Każde opóźnienie wynika bardziej z potrzeby kontroli niż faktycznego dostarczania mieszkań” – mówi Lacey.
Ogromny kryzys mieszkaniowy w Dublinie. Co planują władze?
Na 2025 rok sektor AHB planuje dostarczyć około 1 400 nowych mieszkań socjalnych w Dublinie, w tym poprzez projekty CALF, CAS, przejęcia mieszkań na potrzeby osób bezdomnych oraz projekty turnkey. Choć liczba nowych lokali rośnie, popyt nadal znacznie przewyższa podaż. Natomiast problem nie ogranicza się tylko do stolicy.

fot. shutterstock.com
Eksperci wskazują, że w całej Irlandii potrzeba co najmniej 35 000 nowych mieszkań rocznie, aby nadążyć za rosnącą liczbą mieszkańców. Natomiast w scenariuszach z wyższą migracją potrzeba może wzrosnąć nawet do 44 000. Rządowy cel 33 000 domów rocznie uznawany jest więc za niewystarczający. Szczególnie w Dublinie, gdzie ceny najmu i nieruchomości są bardzo wysokie.
Brak mieszkań to codzienny dramat tysięcy ludzi
Najbardziej narażeni na skutki kryzysu są osoby młode, rodziny z dziećmi oraz osoby znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej. Wysokie ceny najmu oraz długi czas oczekiwania na mieszkania socjalne powodują, że wielu mieszkańców Dublin zmuszonych jest do dzielenia lokali. Wynajmują mieszkania poza miastem lub pozostają w sytuacjach tymczasowych. Mieszkanie kątem u rodziny czy znajomych to w praktyce bezdomność. Ogromny kryzys mieszkaniowy w Irlandii oznacza codzienny koszmar dorosłych i dzieci.
Radny Lacey podkreśla, że potrzebna jest zmiana mentalności i wzmocnienie uprawnień lokalnych władz, aby szybciej realizować projekty mieszkaniowe i reagować na potrzeby społeczności: „Gdy lokalne władze miały większe kompetencje, budowa mieszkań była znacznie prostsza. Obecny system blokuje realny postęp”.

