Wielka Brytania przygotowuje się do poważnych zmian w systemie świadczeń. Najnowsze propozycje dotyczące reform wprowadzone przez think tank Centre for Social Justice i rozważane przez rząd Labour budzą ogromne emocje. Na celowniku znalazły się 3 choroby, które dotąd kwalifikowały się do PIP (Personal Independence Payment) i dodatku chorobowego w ramach Universal Credit.
Zdaniem ekspertów, zmiany mają przynieść oszczędności w wysokości nawet 7,4 miliarda funtów, ale dla wielu osób mogą oznaczać dramatyczne pogorszenie sytuacji finansowej.
3 choroby, które mogą zniknąć z listy świadczeń PIP
Według propozycji, z systemu DWP miałyby wypaść osoby cierpiące na trzy kategorie schorzeń:
- Łagodna depresja – osoby, które do tej pory mogły ubiegać się o dodatkowe wsparcie finansowe, mogłyby zostać całkowicie wykluczone z systemu.
- Łagodna lub umiarkowana nerwica lękowa (anxiety disorders) – coraz częściej diagnozowana choroba, dziś stanowi jedno z najczęstszych źródeł rosnącej liczby wniosków o PIP.
- ADHD w łagodniejszej formie – szczególnie wśród młodych ludzi, dla których świadczenia często stanowiły podstawę utrzymania.
Dlaczego te 3 choroby budzą kontrowersje?
Według think tanku, przyznawanie świadczeń na podstawie lżejszych zaburzeń psychicznych zniechęca ludzi do podejmowania pracy i pogłębia izolację społeczną. Rząd zakłada, że środki finansowe uwolnione w ten sposób przekieruje na terapie psychologiczne i wsparcie w znalezieniu zatrudnienia.
Jednak dla wielu ekspertów i organizacji wspierających osoby z problemami psychicznymi takie podejście jest uproszczone i krzywdzące. Łagodna depresja czy ADHD nie zawsze oznaczają, że chory jest w pełni zdolny do pracy. Często potrzebuje czasu i odpowiedniego wsparcia, by w ogóle funkcjonować w codziennym życiu. Dlatego odebranie świadczenia PIP może pogłębić problemy.
3 choroby psychiczne to codzienność tysięcy osób
Obecnie ponad 633 tysiące osób pobiera PIP z powodu zaburzeń lękowych i nastroju. Natomiast liczba ta stale rośnie. Dla wielu to jedyne źródło utrzymania i szansa na prowadzenie względnie stabilnego życia. Zmiany mogą sprawić, że tysiące ludzi znajdą się bez środków do życia. Czy jedyną pomocą będzie dla nich rodzina?
Co czeka osoby dotknięte reformą?
Jeśli plan zostanie przyjęty, osoby z wymienionymi trzema schorzeniami mogą stracić świadczenia już w latach 2027–2028. Rząd deklaruje, że część zaoszczędzonych pieniędzy – około 1 miliarda funtów – przeznaczy na terapie w NHS i wsparcie w zatrudnieniu. W praktyce jednak wielu chorych obawia się, że zostaną bez pracy, bez pieniędzy, bez pomocy.

Reforma DWP i propozycje usunięcia wsparcia dla osób cierpiących na 3 choroby – łagodną depresję, nerwicę lękową i ADHD – to jeden z najbardziej kontrowersyjnych punktów obecnej polityki socjalnej Wielkiej Brytanii. Zwolennicy podkreślają konieczność oszczędności i aktywizacji zawodowej młodych ludzi. Natomiast przeciwnicy ostrzegają przed dramatycznymi konsekwencjami społecznymi. A takie może nieść utrata wsparcia finansowego dla tysięcy chorych.