Holenderskie media określą wprost te wydarzenia, jako „medyczny cud”. Policja zatrzymała pijanego kierowcą. Jak się okazało, znajdujący się pod wpływem 45-letni Polak miał taką ilość alkoholu we krwi, że nie powinien móc utrzymać się na nogach. Mimo to miał prowadzić samochód.
Do tych wydarzeń doszło w miniony poniedziałek, 23 września 2024 roku, w Zevenaar, mieście w prowincji Geldria, we wschodniej części Holandii. Holenderska policja otrzymała dwa zgłoszenia dotyczące kierowcy siedzącego w samochodzie z niemieckimi tablicami rejestracyjnymi.
Funkcjonariusze w obawie o jego zdrowie zjawili się na miejscu. Co się jednak okazało?
To prawdziwy „medyczny cud”
„Szybko stało się dla nas jasne, że dżentelmen źle się poczuł z powodu wypitego alkoholu. Gdy z nim rozmawialiśmy, poczuliśmy tak silny odór alkoholu, że prawie sami się upiliśmy. Kazaliśmy mu wysiąść z samochodu i zawieźliśmy go na komisariat” – jak napisano na oficjalnym profilu na Instagramie Politie Rivierenland.
Jak się okazało, pijany Polak miał 1500 ug/l alkoholu we krwi. Był całkowicie pijany. Stan naszego rodaka sprawdzono najpierw przenośnym alkomatem, a potem już na komisariacie. „I to zaokrąglone w dół. Uwzględniono średnią z dwóch testów i margines błędu” – jak dodano.
Dodajmy, że jedno piwo to około 10 ug/l. Przeliczając na „polskie” jednostki spozycia, 45-latek miał 3,45 promila. – Ten człowiek nie powinien był w ogóle stać – jak zaznaczyli funkcjonariusze lokalnej policji, a mimo to usiadł za kółkiem.
Tak pijanego kierowcy, jak Polak, policja nie zatrzymała
– Nigdy wcześniej nie zatrzymaliśmy nikogo, kto miałby więcej niż około 1200 ug/l lub 1300ug/l alkoholu we krwi. Więc nie było nic dziwnego, że 45-letni Polak był ledwo przytomny i regularnie zasypiał – jak podaje policja.
Przesłuchanie trwało kilka godzin ze względu na stan zatrzymanego. Po tym, jak zatrzymano jego prawo jazdy, Polak został zwolniony do domu.
Wyświetl ten post na Instagramie