Ponad milion brytyjskich pracowników nie ma ani jednego dnia płatnego urlopu

Nie tylko ponad milion osób zatrudnionych na Wyspie nie ma ani jednego dnia płatnego urlopu, ale pracownicy brytyjskich firm stracili 2 mld funtów w ramach należnego wypoczynku od pracy. Analizy przeprowadzone przez TUC pokazują, w jakiej sytuacji znajdują się obecnie ludzie pracy w UK.

Nieważne, czy pracujesz na kontrakcie zero-hours, zostałeś zatrudniony przez agencję, czy masz stabilne, pełnoetatowe stanowisko. W każdym z wymienionych (i nie tylko) przypadków przysługuje ci prawo do płatnego urlopu.

- Advertisement -

Komu w UK należy się płatny urlop?

Wypoczynek od pracy o długości do 5,6 tygodni w ciągu roku (ang. statutory leave entitlement lub annual leave) przysługuje pracownikom zatrudnionym w ramach większości typowych umów w UK, wliczając w to: pracowników agencyjnych (ang. agency workers); osoby pracujące w ramach nieregulowanego czasu pracy (ang. workers with irregular hours); osoby zatrudnione przez część roku (ang. part-year worker).

Dodajemy, że pracodawca ma prawo przyznać ci więcej dni urlopu, ale liczba 28 dni to minimum, które prawnie przysługuje większości osób pracujących w Wielkiej Brytanii w pełnym wymiarze godzin.

Co ujawnia raport TUC?

Tyle „teoria”, a jak wygląda „praktyka”? Według analiz TUC znacznie odbiega od ideału. 1,1 miliona pracowników zatrudnionych na Wyspie – a więc około jeden na 25 – nie skorzystało z w ogóle z ani jednego dnia wolnego od pracy. Co więcej, struktura osób poszkodowanych w ten sposób nie była równomierna, bowiem nieproporcjonalnie mocniej zostali dotknięci pracownicy czarnoskórzy oraz osoby należące do mniejszości etnicznych.

Wśród najmocniej poszkodowanych byli również ci pracownicy, których zarobki nie są wysokie. Wśród nich TUC wymienia kelnerów i kelnerki, pracowników opieki i opiekunów domowych oraz osoby zatrudnione cateringu.

Związkowcy wzywają rząd Labour do działań

– Ponad milion osób pracujących zostało pozbawionych należnego im płatnego urlopu, a setkom tysięcy odmówiono podstawowych praw, takich jak otrzymywanie płacy minimalnej – komentuje Paul Nowak, sekretarz generalny TUC. – Te szokujące ustalenia pokazują, dlaczego potrzebujemy ustawy o prawach pracowniczych i stworzenie Fair Work Agency. Osoby pracujące zasługują na uczciwe traktowanie i przestrzeganie minimalnego poziomu praw – podsumowuje, jak cytujemy za „Guardianem”.

TUC wezwało rządzącą Partię Pracy do podjęcia działań z obiecaną przez nią Fair Work Agency, nowym nadrzędnym organem nadzorującym, który będzie miał prawo ścigać i karać grzywnami firmy naruszające prawa swoich pracowników.

Teksty tygodnia

Zapalenie wątroby typu A po zjedzeniu produktu z marketu? Zachorowało już 95 osób!

Od grudnia 2024 roku w UK blisko 100 osób zachorowało nagle na wirusowe zapalenie wątroby. 58 osób było hospitalizowanych. Wszystkie zachorowania - jak wykazało śledztwo - miały związek z zakupami “konkretnego produktu w konkretnym markecie”

Internet pod brytyjskim nadzorem. Czy wolność słowa właśnie się kończy?

Rząd Wielkiej Brytanii podjął zdecydowane działania mające na celu radykalne uregulowanie treści publikowanych w internecie. Na mocy nowej Ustawy o Bezpieczeństwie w Sieci (Online Safety Act) brytyjski regulator rynku komunikacyjnego – Ofcom – uzyskał szerokie uprawnienia do kontrolowania platform internetowych i to nawet tych, które nie są fizycznie obecne w Zjednoczonym Królestwie. 

Farma programistów zamiast AI – szokujące oszustwo brytyjskiej firmy

Brytyjski start-up Builder.ai, którego wycena jeszcze niedawno przekraczała 1,5 miliarda dolarów, ogłosił upadłość. Okazało się, że rzekomo przełomowa technologia sztucznej inteligencji była w rzeczywistości fasadą, za którą kryli się nisko opłacani programiści

Truskawkowy Księżyc! Ostatnia noc, by spojrzeć w niebo i zachwycić się niezwykłą pełnią

Księżyc ma w sobie coś niezwykłego. Dlatego niezwykłe, letnie pełnie, gdy tarcza Księżyca jest ogromna, a widok wprost zapiera dech w piersiach są tak warte obserwowania.

Bijatyka w samolocie Ryanaira. Agresywny pasażer zapłaci ponad 20 tys. zł

Do dramatycznych scen doszło w październiku ubiegłego roku na pokładzie samolotu Ryanair lecącego z Krakowa do Paryża. Tuż po starcie jeden z pasażerów pod wpływem alkoholu zaczął zachowywać się agresywnie. Jego zachowanie zmusiło załogę do awaryjnego powrotu na lotnisko.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie