Aż 60 proc. pracowników w Irlandii spodziewa się, że w tym roku otrzyma podwyżkę wynagrodzenia – wynika z najnowszego raportu FRS Recruitment Employment Insights. Wyższe zarobki to temat oczekiwany przez wielu podwładnych.
Największe nadzieje na wzrost płac mają osoby zatrudnione w Kilkenny (69 proc.), Sligo (68 proc.), a także w Dublinie i Limerick (po 65 proc.). Najniższe oczekiwania wyrażają mieszkańcy hrabstw Cavan (28 proc.), Donegal, Leitrim i Westmeath (po 38 proc.).
Wyższe zarobki to wabik na pracowników. Są gotowi na zmianę pracy nawet za niewielką podwyżkę
Z raportu wynika, że 45 proc. pracowników byłoby skłonnych zmienić pracodawcę za podwyżkę sięgającą zaledwie 10 proc. Kolejne 30 proc. oczekiwałoby wynagrodzenia wyższego o 11–20 proc., a 15 proc. – o 21–40 proc. Jednocześnie ponad 60 proc. badanych twierdzi, że nie zgodziłoby się na obniżenie pensji, nawet jeśli ich obecne zatrudnienie byłoby zagrożone.
Z perspektywy pracodawców także widać pewien optymizm – 55 proc. firm planuje w 2025 roku podwyżki w przedziale 1–3 proc. Co czwarty pracodawca zakłada wzrost płac o 4–5 proc., a 6 proc. firm deklaruje chęć zwiększenia wynagrodzenia o 6–10 proc.
Większość ludzi wierzy w szybkie znalezienie nowej pracy
Liczba pracowników obawiających się o bezpieczeństwo swojej pracy spadła w ciągu roku z 47 proc. do 38 proc. Największy niepokój wyrażają mieszkańcy Carlow (64 proc.), Mayo (62 proc.) oraz Donegal i Louth (po 58 proc.). Najspokojniejsi pod tym względem są pracownicy z Kildare i Sligo (23 proc.), a także z Cork i Clare (26 proc.).

Zdecydowana większość badanych wierzy, że w razie potrzeby znajdzie nową pracę w ciągu trzech miesięcy. Jedna piąta zakłada, że znalezienie nowej roli może zająć od trzech do sześciu miesięcy. Niespełna 10 proc. ocenia ten proces na pół roku do roku. Tylko 3 proc. spodziewa się, że może to potrwać dłużej niż rok.
Irlandia znalazła się w czołówce krajów z najwyższym minimalnym wynagrodzeniem
Warto wspomnieć, że Irlandia znalazła się wśród krajów z najwyższą płacą minimalną w Europie. Zgodnie z portalem Statista poziom minimalnych zarobków to niemal 2300 euro miesięcznie. Chociaż wyższe zarobki mogą wstępnie robić wrażenie, w praktyce nie przekładają się na równie wysoki standard życia. Wszystko przez rosnące koszty utrzymania, które mocno obniżają ich realną wartość.
Siła nabywcza pokazuje, ile dóbr i usług można kupić za daną sumę, a w tym przypadku Irlandia wypada słabiej, niż mogłoby się wydawać. Mimo że nominalnie płace są tam jednymi z najwyższych, codzienne wydatki również należą do największych w Europie.
Gospodarka pod presją – firmy martwią się o przyszłość, pracownicy wracają do biur
Zmieniające się realia gospodarcze mają wyraźny wpływ na decyzje firm i pracowników. Ponad 70 proc. pracodawców przyznaje, że martwi się obecną sytuacją gospodarczą. W ubiegłym roku wzrost było to niespełna 60 proc. Równocześnie 65 proc. pracowników zostało poproszonych o powrót do pracy stacjonarnej w ostatnich 12 miesiącach.
Duże znaczenie mogą mieć także wydarzenia międzynarodowe. Prawie połowa firm twierdzi, że ewentualne dodatkowe cła ze strony USA na towary z Irlandii mogą negatywnie wpłynąć na ich zdolność do zatrudniania nowych pracowników w nadchodzącym roku.