W przypadku większości produktów spożywczych, które pokrywają się pleśnią, eksperci nie mają wątpliwości – trzeba je bez zastanowienia wyrzucić do kosza na śmieci. Ale pewne, nieliczne produkty, można spożyć nawet wtedy, gdy delikatnie spleśnieją.
Pleśń na produktach spożywczych – kiedy jest niebezpieczna?
Co do zasady pleśń na produktach spożywczych oznacza, że ich termin do spożycia nieubłaganie się skończył. W przypadku większości takich produktów nie należy się długo zastanawiać, tylko trzeba wyrzucić spleśniałą żywność do kosza na śmieci. Eksperci są zazwyczaj zdania, że jeśli pojawia się jakakolwiek wątpliwość w sprawie przydatności danego produktu do spożycia, to trzeba go wyrzucić.
W spleśniałej żywności często znajdują się mikotoksyny, które stanowią zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt. Spożycie mikotoksyn w większej dawce prowadzi do poważnych zatruć, natomiast spożywanie ich w niewielkiej ilości może prowadzić do chorób przewlekłych, w tym np. do nowotworów wątroby i nerek. Na pojawienie się mikotoksyn szczególnie narażone są niektóre rodzaje serów miękkich i półmiękkich, które charakteryzują się stosunkowo dużą zawartością wilgoci (gorgonzola czy mozzarella). Poza tym na toksyczną pleśń narażone są takie produkty jak jogurty, chleb czy warzywa i owoce przechowywane w wilgotnym środowisku.
Jakie produkty można zjeść nawet wtedy, gdy pojawi się na nich pleśń?
Eksperci przyznają jednak, że są takie produkty, które można spożyć nawet wtedy, gdy pokryją się delikatnie pleśnią. – Nie wszystkie pleśnie mają działanie chorobotwórcze. Niektóre pleśnie wytwarzają toksyny, ale jeśli nie jesteś ekspertem od pleśni, trudno jest stwierdzić, które z nich są chorobotwórcze – mówi Dr Keith Schneider z University of Florida.
Jednym z produktów, które można bezpiecznie spożyć po pojawieniu się na nim pleśni, jest twardy ser, np. cheddar. Sery twarde, w porównaniu do serów miękkich, można spożyć do trzech, czterech tygodni po otwarciu (sery miękkie zazwyczaj do tygodnia).