Barclays zamknie tysiące kont bankowych emigrantów

Barclays potwierdził zamknięcie kont bankowych tysięcy brytyjskich emigrantów i innych osób, które mieszkały w Wielkiej Brytanii, ale z niej wyjechały na stałe. Posiadacze rachunków bieżących lub oszczędnościowych otrzymają powiadomienie o konieczności przeniesienia swoich pieniędzy do zagranicznych banków.

Zmiany w Barclays będą miały wpływ na tysiące osób mających rachunki bieżące i konta oszczędnościowe w banku. Wszyscy ci, którzy wciąż je posiadają, a zdecydowali się na wyjazd z Wielkiej Brytanii, dowiedzą się o tym, kiedy nastąpi w ich przypadku zamknięcie kont bankowych.

- Advertisement -

Zamknięcie kont bankowych w Barclays

Barclays potwierdził zamknięcie kont bankowych zarówno Brytyjczyków, którzy udali się na emigrację, jak i imigrantów, którzy mieszkali i posiadali konta bankowe w UK, ale zdecydowali się na opuszczenie Wielkiej Brytanii.

Decyzja ta będzie miała wpływ na tysiące osób posiadających konta w Wielkiej Brytanii. Przełoży się to na sytuacje, w których posiadacze kont nie będą już mieli dostępu do swoich oszczędności czy emerytury. Jeśli nie przeniosą swoich pieniędzy.

Sześciomiesięczne wypowiedzenie

Barclays o całej sytuacji informuje klientów dając im sześciomiesięczne wypowiedzenie. Ekspaci nadal mogą otworzyć konto globalne w banku. Jednak będą musieli posiadać saldo w wysokości 100 000 funtów, aby uniknąć płacenia miesięcznej opłaty w wysokości 40 funtów.

Z kolei klienci mieszkający za granicą, którzy posiadają pożyczkę lub kredyt hipoteczny w Barclays, zatrzymają swoje konta. Jednak nie będą mogli ubiegać się o dodatkową pożyczkę lub remortgage.

Barclays twierdzi jednak, że zmiany te są konsekwencją przeglądu wprowadzonego w 2021 roku. I będą miały wpływ na „niewielki procent” jego ogólnej bazy klientów. W sprawie wypowiedział się również rzecznik banku:

– Nasze produkty Barclays UK są przeznaczone dla klientów w Wielkiej Brytanii. Nie będziemy już oferować osobistych rachunków bieżących ani oszczędnościowych klientom detalicznym zarejestrowanym u nas i mieszkających poza Wielką Brytanią, z nielicznymi wyjątkami. Kontaktujemy się z klientami, których to dotyczy, aby powiadomić ich z wyprzedzeniem o tej decyzji i wyjaśnić kolejne kroki, jakie muszą podjąć.

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Pasażerowie wyjmowali bagaż podczas lądowania. Załoga zagroziła im aresztowaniem

Nadciąga huragan Agnes. Siła wiatru dojdzie nawet do 80 mil na godzinę

Osoby pobierające Universal Credit dostaną kary, jeśli o tym nie poinformują

Teksty tygodnia

Dlaczego klasyczny adblocker to za mało w 2025 roku? Surfshark CleanWeb idzie o krok dalej

Surfshark CleanWeb to coś więcej niż blokada reklam. To zaawansowana ochrona prywatności i sposób na realne bezpieczeństwo w sieci w 2025 roku.

Rewolucja podatkowa w UK? Nawet 1000 funtów dla osób pracujących

Brytyjska scena polityczna zyskała nowy punkt zapalny. Nigel Farage i jego partia Reform UK zaprezentowali śmiały plan redystrybucji środków finansowych. Proponują wprowadzenie zmian podatkowych.

Polka tłumaczy znęcanie się nad dziećmi paleniem marihuany

Roksana L. z Hounslow przyznała się do siedmiu przypadków znęcania się nad dziećmi. Oskarżono ją też o popełnienie 14 innych przestępstw.

Internet pod brytyjskim nadzorem. Czy wolność słowa właśnie się kończy?

Rząd Wielkiej Brytanii podjął zdecydowane działania mające na celu radykalne uregulowanie treści publikowanych w internecie. Na mocy nowej Ustawy o Bezpieczeństwie w Sieci (Online Safety Act) brytyjski regulator rynku komunikacyjnego – Ofcom – uzyskał szerokie uprawnienia do kontrolowania platform internetowych i to nawet tych, które nie są fizycznie obecne w Zjednoczonym Królestwie. 

Nielegalny imigrant, który zgwałcił 15-latkę broni się tym, że nie był świadomy „różnic kulturowych”

Sadeq Nikzad, nielegalny imigrant z Afganistanu, który przedostał się do Wielkiej Brytanii bez zezwolenia, został oskarżony o gwałt na 15-letniej dziewczynce. W trakcie procesu twierdził, że nie był świadomy „różnic kulturowych”, jednak sąd odrzucił tę argumentację i skazał go na 12 lat więzienia.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie