Strzelanina w McDonalds, podczas której policjant oddał cztery strzały do nastolatka, który ukradł rower, wstrząsnęła Holandią. Chłopiec, według relacji świadków miał przy sobie broń. Jak wykazały badania balistyczne – przerobiony pistolet gazowy. Nie wyciągnął jej jednak w restauracji. Natomiast policjant, który z bliskiej odległości strzelił kilkakrotnie do 15-latka, jest posądzany o nadmierną reaktywność. Wiele osób w Holandii staje jednak w obronie policjanta.
15-letni nastolatek z Capelle aan den IJssel w Holandii został śmiertelnie postrzelony przez policję po dokonaniu brutalnej i bezczelnej kradzieży roweru typu fatbike. Do zdarzenia doszło w niedzielę, 21 września, około godziny 16:00, na tarasie restauracji McDonald’s. Chłopiec, który wcześniej miał już na koncie inne przestępstwa, był w grupie nastolatków terroryzujących okolicę. Według relacji świadków, kradzież była agresywna. Młody złodziej groził i popychał innych. Natomiast jego działania były chaotyczne i niebezpieczne. Podczas kradzieży wygrażał poszkodowanym bronią i straszył, że ich zabije.
Pistolet gazowy w rękach nieletniego – realne zagrożenie?
Śledztwo wykazało, że 15-latek posiadał przy sobie przerobiony pistolet gazowy. Broń została zmodyfikowana tak, aby mógł strzelać ostrą amunicją. Broń gazowa w tej formie stwarza realne zagrożenie życia. Jednak, jak podają świadkowie, chłopak nie wyciągnął broni w restauracji ani nie wymierzył jej w kogokolwiek. To rodzi pytania o to, czy użycie broni palnej przez funkcjonariusza było w pełni uzasadnione. Społeczeństwo staje jednak w obronie policjanta, który wykonywał swoją pracę.
Trwa śledztwo w sprawie użycia broni przez policjanta
Funkcjonariusz oddał do nastolatka co najmniej cztery strzały z bliskiej odległości. Chociaż broń była przerobionym pistoletem gazowym, policjant nadal nie został oczyszczony z zarzutów niewłaściwego użycia siły. Holenderskie prawo dopuszcza użycie broni palnej tylko w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia funkcjonariuszy i osób postronnych. Fakt, że 15-latek nie wyciągnął broni, rodzi wątpliwości co do proporcjonalności reakcji służb.
Nastolatki a przestępczość w Holandii
Incydent stawia pytania o sytuację młodych ludzi w Holandii. Jak to możliwe, że w wieku 15 lat dzieci przerabiają broń, dokonują kradzieży, stosują przemoc fizyczną? Eksperci podkreślają, że problem przestępczości wśród nieletnich rośnie w niektórych rejonach. Dlatego przypadki posiadania niebezpiecznej broni przez młodzież nie są incydentalne. Społeczność lokalna z niepokojem obserwuje, jak młodzi ludzie wchodzą na drogę przestępczą, często w grupach, i jak niewiele instytucji potrafi skutecznie reagować.
Społeczność podzieliła się na dwa obozy
Śmierć nastolatka w McDonald’s wstrząsnęła mieszkańcami Capelle aan den IJssel. Na miejscu byli świadkowie, w tym dzieci i rodziny. To dodatkowo potęguje dramat sytuacji. Burmistrz miasta wezwał do spokoju, a media i organizacje zajmujące się prawami człowieka uważnie monitorują postępowanie śledcze. Holenderska policja prowadzi dochodzenie, a niezależne jednostki badają użycie broni w tej sprawie, aby ustalić, czy reakcja funkcjonariusza była zgodna z prawem. Na miejscu strzelaniny pojawiają się kwiaty. Społeczeństwo dzieli się, jedno oskarżają policjanta o zabójstwo, drudzy podkreślają, że jego reakcja była po prostu dobrym wykonywaniem swojej pracy.

Broń gazowa jest śmiertelnym zagrożeniem w rękach dzieci
Ten tragiczny przypadek pokazuje, że problem przestępczości wśród nieletnich i dostęp do niebezpiecznej broni wymaga natychmiastowej uwagi. Pistolet gazowy jest dostępny niemal dla każdego. Można go kupić w sieci. Bez rejestracji czy potwierdzenia wieku. W Internecie jest wiele instrukcji, jak przerobić pistolet gazowy w śmiercionośne narzędzie strzelające ostrą amunicją.
Dlatego rodzice i władze muszą zadać sobie pytanie, jak zapobiegać sytuacjom, w których młodzi ludzie w wieku 15 lat stają się zagrożeniem dla siebie i innych. Natomiast broń gazowa przerabiana na śmiertelną jest śmiertelnym zagrożeniem, do którego dostęp ma każdy!