Bomba, “Allah Akbar” i awaryjne lądowanie samolotu w UK

Samolot z Londynu Luton musiał awaryjnie lądować. Wszystko z powodu zagrożenia terrorystycznego. Niedługo po starcie mężczyzna wstał, zaczął wykrzykiwać hasła religijne i twierdzić, że ma bombę. Czy zagrożenie było realne?

W niedzielę, 27 lipca 2025 roku, samolot linii easyJet lecący z lotniska London Luton (LTN) do Glasgow (GLA) został zmuszony do awaryjnego lądowania po tym, jak jeden z pasażerów wszczął panikę na pokładzie. Groził zamachem bombowym. Mężczyzna, 41-letni obywatel pochodzenia indyjskiego, wykrzykiwał hasła religijne i polityczne. Deklarował, że ma przy sobie bombę.  Awaryjne lądowanie samolotu w UK jak łatwo o sytuację, która zagraża bezpieczeństwu.

- Advertisement -

„Allahu Akbar” i „Śmierć Ameryce”: pasażer wywołał panikę

Do incydentu doszło tuż przed lądowaniem. Wówczas mężczyzna wyszedł z toalety, uniósł ręce i zaczął głośno krzyczeć „Allahu Akbar”. Następnie ogłosił, że ma przy sobie bombę i zaczął wykrzykiwać polityczne hasła, m.in. „Śmierć Ameryce, śmierć Trumpowi”. Według świadków był pobudzony, agresywny. Dlatego róbował przepychać się między załogą a pasażerami.

Szybka reakcja pasażerów i załogi. Awaryjne lądowanie samolotu w UK

Początkowo część osób mogła odebrać jego zachowanie jako niesmaczny żart. Sytuacja jednak bardzo szybko się zaostrzyła, ponieważ mężczyzna fizycznie zaatakował członka załogi. Wówczas kilku pasażerów wspólnie obezwładniło agresora. Przytrzymali  go aż do lądowania w Glasgow. Tam, na płycie lotniska, czekali już funkcjonariusze Policji Szkockiej.

Brak materiałów wybuchowych, jednak trwa śledztwo kontrterrorystyczne

Po zatrzymaniu mężczyzny nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych. W trakcie przesłuchania przyznał, że nie posiadał bomby. Mimo to incydent został zakwalifikowany jako potencjalne zagrożenie terrorystyczne. Sprawą zajęła się jednostka kontrterrorystyczna Policji Szkockiej. Pasażer, który według wstępnych informacji posiadał status uchodźcy, pozostaje w areszcie, a jego motywy są badane.

Awaryjne lądowanie samolotu w UK. easyJet dziękuje załodze i pasażerom za profesjonalizm

Linie easyJet wydały oświadczenie. Potwierdziły incydent na pokładzie lotu EZY609 i podziękowały załodze oraz pasażerom za szybką, zdecydowaną reakcję. „Dzięki profesjonalnemu działaniu naszych pracowników i czujności podróżnych, wszyscy pasażerowie pozostali bezpieczni, a samolot wylądował bezpiecznie o godzinie 8:20 czasu lokalnego” – czytamy w komunikacie przewoźnika.

Nie pierwszy taki przypadek w europejskiej przestrzeni powietrznej

Zdarzenie na pokładzie easyJet to kolejne z serii incydentów związanych z fałszywymi alarmami bombowymi w lotnictwie cywilnym. Zaledwie trzy tygodnie wcześniej, 6 lipca, pasażer linii Allegiant Air w USA fałszywie ogłosił, że jego laptop zawiera ładunek wybuchowy. To również doprowadziło do awaryjnego lądowania. Choć żadne z tych zdarzeń nie zakończyło się tragedią, pokazują one, jak realne jest zagrożenie i jak istotne pozostaje szybkie reagowanie personelu pokładowego oraz współpasażerów.

 

Teksty tygodnia

Strajk lekarzy w UK – czy zabraknie pomocy medycznej dla chorych?

Czy pacjenci w pilnej potrzebie lub chwili zagrożenia życia są zagrożeni. Jak strajk wpłynie na planowane zabiegi i operacje? Finalnie dlaczego lekarze protestują i czego się domagają? 

Zanieczyszczenie powietrza zwiększa ryzyko demencji

Najnowsze badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Cambridge wykazało, że zanieczyszczenie powietrza zwiększa ryzyko zachorowania na demencję u zdrowych ludzi.

Ostrzeżenie dla klientów Tesco przed tymi produktami

Popularny supermarket w trybie pilnym wycofuje ze sprzedaży trzy produkty lunchowe z powodu obaw, że mogą zawierać salmonellę.

Zasiłek w trakcie diagnozy – komu przysługuje?

Wielu rodziców w Wielkiej Brytanii nie zdaje sobie sprawy, że świadczenia z tytułu niepełnosprawności dziecka można otrzymać jeszcze przed postawieniem formalnej diagnozy.

Masz samochód elektryczny? Uważaj, abyś nie złamał tego mało znanego przepisu

Wielu mieszkańców Wielkiej Brytanii ignoruje jedno z surowych przepisów Kodeksu Drogowego – a to może skończyć się poważnymi problemami, zwłaszcza dla właścicieli aut elektrycznych.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie