Dochód na osobę w tych dzielnicach Londynu jest średnio o 350 proc. wyższy niż w Nottingham. Co jeszcze jest nie tak w UK?

Fot. Getty

Najnowszy raport the Resolution Foundation nie pozostawia złudzeń – nierówności w Wielkiej Brytanii są ogromne i niezmienne, bowiem od dawna nic się w tym względzie nie zmienia. Okazuje się, że mieszkańcy bogatych dzielnic w Londynie, takich jak Kensington czy Chelsea, zarabiają średnio o 350 proc. więcej, niż mieszkańcy Nottingham.

- Advertisement -

Raport opublikowany właśnie przez the Resolution Foundation pokazuje, że różnice w dochodach w poszczególnych regionach Wielkiej Brytanii są nie tylko „znaczące”, ale i „trwałe”. I jedynie tradycyjnie biedniejsze obszary w Londynie – Hackney lub Newham, zdołały w ciągu ostatnich 25 lat znacznie poprawić swoją pozycję na mapie zamożności kraju. Eksperci cenionego think tanku nie mają zatem wątpliwości, że rząd będzie musiał przeznaczyć na programy związane z tzw. wyrównywaniem szans w UK (ang. levelling up) o wiele miliardów funtów więcej, niż zakładał początkowo. Bo jak inaczej podnieść generalny poziom życia na Wyspach, skoro dochód na osobę w bogatych, stołecznych dzielnicach Kensington i Chelsea, jest o 350 proc. wyższy niż dochód na osobę w ubogim Nottingham?

 

 

 

Zarobki w Anglii zależą od miejsca zamieszkania

Przykład Kensington i Chelsea, porównanych do Nottingham, jest może ekstremalny, ale badacze podkreślają, że nierówności w UK są naprawdę widoczne gołym okiem. Na przykład dochód na mieszkańca w 25 proc. bogatszych dzielnic Oxfordu jest o 20 proc. wyższy, niż w 25 proc. najbiedniejszych dzielnic Torbay. Te różnice w dochodach są też wzmacniane przez różnice w dochodach z inwestycji. I tak na przykład w 2019 roku mieszkańcy Camden otrzymali średnio £9135 z inwestycji, podczas gdy mieszkańcy Knowsley – jednej z najbiedniejszych dzielnic w kraju – zaledwie £806. – Wielka Brytania cierpi z powodu ogromnych przepaści gospodarczych między różnymi częściami kraju, i to od wielu dziesięcioleci. Chociaż poczyniono postępy w zmniejszaniu bezrobocia, to zostało to zrekompensowane wzrostem dochodów z inwestycji wśród zamożniejszych rodzin w Londynie i na południowym wschodzie kraju. Ludzie patrzą na te luki i chcą je znieść, podobnie jak rząd poprzez swoją strategię 'wyrównywania szans'. Kluczem do zlikwidowania tych luk jest zwiększenie produktywności w naszych głównych miastach poza Londynem, co również doprowadzi do generalnego, zwiększonego wzrostu – zaznacza Lindsay Judge, dyrektor ds. badań w the Resolution Foundation. 

Teksty tygodnia

Praca marzeń dla pary na szkockiej wyspie, z domem i ogrodem

Na malowniczej Wyspie Mull pojawiła się oferta pracy marzeń dla pary z rocznymi zarobkami w wysokości 60 000 funtów. Do dyspozycji miałaby dom z ogrodem.

Karaluchy w londyńskich autobusach. Kierowcy mają dość i szykują protest

Kierowcy autobusów w Londynie alarmują, że w wielu pojazdach oraz w strefach odpoczynku pojawiły się karaluchy. Nagrania i zdjęcia przesłane do BBC London pokazują owady nie tylko na pokładzie autobusów, ale także w miejscach przeznaczonych do jedzenia.

Kierowcy SUV-ów zapłacą więcej za parking!

Władze Cardiff planują wprowadzić nowe opłaty za parkowanie, które w szczególności dotkną kierowców SUV-ów i innych dużych pojazdów – zauważa portal Sky News. Zgodnie z propozycją osoby prowadzące samochody o masie powyżej 2,4 tony będą musiały zapłacić więcej.

Czarne skrzynki w autach. 3 powody dla których kierowcy montują je w samochodach

Po co kierowcy montują czarne skrzynki? I to w prywatnych autach? I zgadzają się na jeszcze większą inwigilację? Ostatnio w samochodach w Wielkiej Brytanii pojawia się ich coraz więcej. Tendencja związana jest z kilkoma czynnikami.

Uwaga podróżni! Od 12 października rusza system EES – szykuj się na dłuższe kontrole na granicy

12 października startuje system EES. Niestety kilka dni przed wprowadzeniem dodatkowych formalności urzędnicy przewidują utrudnienia na lotniskach.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie