A wszystko zaczęło się od wywiadu, jakiego udzielili niedawno Domenico Dolce i Stefano Gabbana. Skrytykowali w nim in vitro, nazywając dzieci poczęte tą metodą „syntetycznymi”, ostro odnieśli się do małżeństw homoseksualnych oraz ich możliwości adopcji dzieci. – Jesteśmy przeciwko adopcjom przez pary homoseksualne. Jedyna rodzina to tradycyjna rodzina. Żadnych chemicznych dzieci: życie ma swój naturalny bieg, są rzeczy, których nie powinno się modyfikować. Rodzisz się z matki i ojca, tak przynajmniej powinno być – powiedzieli słynni projektanci. Ich opinia spotkała się z ostrą reakcją Eltona Johna, który wspólnie z mężem wychowuje potomstwo pochodzące właśnie z in vitro. „Jak śmiecie nazywać moje piękne dzieci „syntetycznymi”. Wstydźcie się za wasze opinie na temat in vitro – cudu, który pozwolił legionom kochających ludzi, zarówno hetero, jak i homo, spełnić marzenia o posiadaniu dzieci! Wasze archaiczne myślenie nie pasuje do obecnych czasów, tak samo, jak wasza moda. Już nigdy nie będę nosić Dolce & Gabbana” – napisał brytyjski muzyk na Instagramie. Jego bojkot poparli już m.in. Victoria Beckham, Ricky Martin, Martina Navratilova czy Courtney Love.
Ostatnia kolekcja D&G spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem, kiedy na wybiegu pojawiły się ciężarne modelki oraz matki z dziećmi. Najwyraźniej jednak promowanie przez włoskich projektantów tradycyjnego modelu rodziny poszło o krok za daleko, co może nieść ze sobą niepowetowane straty finansowe.