Firmy z sektora prywatnego wyraźnie ograniczają swoją aktywność ze względu na niepewną sytuację gospodarczą. Przedsiębiorcy powszechnie czekają na to, co laburzyści ogłoszą w swoim pierwszym jesiennym budżecie.
Firmy boją się inwestować. Czekają na ogłoszenie jesiennego budżetu
Rachel Reeves zapowiada, że chce zachęcić firmy do inwestowania w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego. Ale, jak wynika z analizy przeprowadzonej przez S&P Global, wrzesień był drugim miesiącem z rzędu, w trakcie którego doszło do spowolnienia aktywności w sektorze prywatnym. Wiele firm czeka na ogłoszenie jesiennego budżetu przed podjęciem decyzji dotyczących inwestycji i zatrudnienia. S&P wskazuje, że przygotowywany przez laburzystów plan budżetowy jest „zdecydowanie najczęściej cytowanym zmartwieniem wśród brytyjskich firm z sektora prywatnego”. A to bezpośrednio przekłada się na ograniczenie zamówień eksportowych i na wzrost całkowitej sprzedaży zagranicznej.
Aktywność w sektorze prywatnym spowolniła, ale eksperci patrzą w przyszłość z optymizmem
Pomimo spowolnienia aktywności w prywatnym sektorze, eksperci w miarę optymistycznie patrzą w przyszłość. Tym bardziej, że w ostatnim miesiącu gospodarka Wielkiej Brytanii wypadła lepiej niż gospodarka strefy euro. A to pomogło funtowi osiągnąć najwyższy poziom w stosunku do euro od dwóch lat.
– Nieznaczne spowolnienie wzrostu produkcji w sektorze wytwórczym i usługach we wrześniu nie powinno być postrzegane jako zbyt niepokojące. Dane nadal wskazują na wzrost gospodarczy w tempie zbliżonym do 0,3 proc. w trzecim kwartale, co jest zgodne z prognozą Banku Anglii. Optymizm wśród firm również wzrósł, choć pojawiły się pewne obawy dotyczące nowego budżetu, zwłaszcza w sektorze wytwórczym. W szczególności plany inwestycyjne zostały podobno zamrożone w oczekiwaniu na założenia polityki nowego rządu, zwłaszcza w zakresie podatków – mówi Chris Williamson, główny ekonomista biznesowy w S&P Global Market Intelligence.