Rząd zdecydował o odwołaniu „potężnego regulatora gospodarki wodnej” – Ofwat. Niedawny przegląd wykazał, że firmy wodociągowe oszukują społeczeństwo twierdząc, że dbają o środowisko. Niestety rewolucja będzie się wiązała z podwyżką rachunków za wodę.
Przełomowy przegląd dokonany przez Independent Water Commission wykazał, że należy zlikwidować regulatora wodnego Ofwat i zastąpić go innym organem upraszczając system. Nowy regulator powinien z kolei nadzorować każdy obszar.
Druzgocący raport i odwołanie Ofwat
W poniedziałek minister środowiska, Steve Reed, potwierdził odwołanie regulatora gospodarki wodnej Ofwat ze względu na „zepsuty” system regulacyjny. Powiedział, że firmy wodociągowe oszukują społeczeństwo w ramach systemu regulacyjnego, który bezkarnie im na to pozwala.
– Nasze rzeki, jeziora i morze są zanieczyszczone rekordowo wysokim poziomem ścieków. Od czasu prywatyzacji wypłacono akcjonariuszom około 85 miliardów funtów, a stan ścieków w naszych drogach wodnych pokazuje, że inwestycje w system wodny były niewystarczające – powiedział Reed.

Naprawa systemu wodnego
Raport, którego autorem jest wiceprezes Banku Anglii, John Cunliffe, zaleca daleko idące zmiany w sposobie regulacji systemu wodnego. W 88 rekomendacjach zalecił między innymi likwidację Ofwatu na rzecz jednego silnego regulatora.
Ponadto nowy organ regulacyjny miałby uprawnienia do „kierowania” upadającymi firmami wodociągowymi lub przejmowania nad nimi kontroli.
Zalecono również usunięcie funkcji regulacyjnych Agencji Ochrony Środowiska (Environment Agency) i Natural England, które monitorują wpływ sektora na środowisko. W tym nielegalne zrzuty ścieków do cieków wodnych.
Grupa We Own It, działająca na rzecz własności publicznej, obliczyła, że od czasu prywatyzacji w 1989 roku z sektora wodnego wypłacono 85 miliardów funtów w postaci dywidend i innych świadczeń dla akcjonariuszy. A wypłaty te nastąpiły mimo rosnących rachunków i pogarszającego się stanu brytyjskich dróg wodnych.
Podwyżka rachunków za wodę
Po opublikowaniu raportu John Cunliffe ostrzegł, że podwyżka rachunków za wodę będzie wysoka. Wyniesie prawie 30 proc. do 2030 roku.
– Rachunki wzrosną o 30 proc. w ciągu najbliższych pięciu lat. Są pewne niepodważalne fakty. Rosną koszty produkcji wody i oczyszczania ścieków. Zmiany klimatyczne, wyższe standardy środowiskowe, presja demograficzna, wzrost populacji. A także potrzeba modernizacji starzejącej się infrastruktury. Problem pojawia się, gdy nagle przechodzimy od długotrwałego braku inwestycji do ogromnych inwestycji, aby nadrobić zaległości. To właśnie napędza te ogromne wzrosty rachunków.
Z kolei minister środowiska zobowiązał się do zmniejszenia o połowę zanieczyszczenia ściekami w angielskich rzekach do 2030 roku. Dzięki 104 miliardom funtów zainwestowanym przez sektor w modernizację infrastruktury.
Reed obiecał także powołać rzecznika, którego uprawnienia pozwoliłyby na wypłacanie odszkodowań konsumentom, którzy ucierpieli w wyniku nieprawidłowych działań branży wodno-kanalizacyjnej. Na przykład w przypadku braku wody z powodu pękniętych rur lub wycieków ścieków w ogrodach.