Pierwsza deportacja z UK zatrzymana przez organizacje charytatywne

Pierwsza deportacja z UK miała odbyć się we wrześniu 2025 roku, ale została wstrzymana w ostatniej chwili po interwencji prawników i protestach organizacji pozarządowych. Dlaczego miała się odbyć? Kogo dotyczy i czy umowa jest korzystna dla Wielkiej Brytanii? 

Latem 2025 roku rząd Partii Pracy, kierowany przez premiera Keira Starmera, zawarł z prezydentem Emmanuelem Macronem porozumienie w sprawie migracji. Zakłada ono zasadę „jeden za jednego”. W efekcie porozumienia każda osoba, która nielegalnie przedostanie się do Wielkiej Brytanii przez Kanał La Manche, ma zostać odesłana do Francji. W zamian rząd brytyjski zobowiązuje się do przyjęcia innego migranta przebywającego już na terenie Francji. Często z rodziną w Wielkiej Brytanii lub większą szansą na uzyskanie azylu.

- Advertisement -

Kto może być deportowany i dlaczego?

W ramach nowej umowy deportacyjnej z UK można odsyłać migrantów, którzy:

  • przybyli do Wielkiej Brytanii małymi łodziami przez Kanał La Manche,
  • nie złożyli jeszcze wniosku o azyl,
  • nie spełniają kryteriów natychmiastowej ochrony, np. z powodu choroby czy szczególnie trudnej sytuacji rodzinnej.
     

     

    Pierwsza deportacja z UK zatrzymana przez organizacje charytatywne
    Pierwsza deportacja z UK zatrzymana przez organizacje charytatywne
    fot. shutterstock.com

Deportacje mają odbywać się zwykłymi rejsami komercyjnych linii lotniczych, w towarzystwie funkcjonariuszy Home Office.

Pierwsza deportacja z UK a protesty społeczne

Zatrzymana pierwsza deportacja z UK natychmiast stała się iskrą zapalną gorących dyskusji społecznych. Na ulice i do mediów odezwały się organizacje charytatywne – w Wielkiej Brytanii Joint Council for the Welfare of Immigrants (JCWI), a we Francji Auberge des Migrants. Obie stanowczo sprzeciwiły się praktykom deportacyjnym, podkreślając, że są one nie tylko okrutne i sprzeczne z prawami człowieka, ale sprowadzają migrantów do roli „pakietów do wymiany”, pozbawionych godności i indywidualnej historii.

Aktywiści ostrzegali również przed ryzykiem przemocy i traumatycznych doświadczeń, które mogą towarzyszyć przymusowym transportom. Ich sprzeciw nie ograniczył się jednak do deklaracji – część kampanii została wymierzona bezpośrednio w linie lotnicze Air France, wyznaczone do przeprowadzenia pierwszego lotu. Organizacje pozarządowe apelowały otwarcie do pilotów, by ci odmówili udziału w operacjach deportacyjnych, stawiając ich w roli ostatniej instancji mogącej powstrzymać kontrowersyjne działania władz.

Czy protesty są słuszne?

Zwolennicy protestów podkreślają, że pierwsza deportacja z UK i kolejne tego typu przypadki mogą doprowadzić do nieludzkiego traktowania migrantów. Krytycy rządu wskazują także, że system „jeden za jednego” nie rozwiązuje problemu migracji, a jedynie przerzuca odpowiedzialność między państwami.

Pierwsza deportacja z UK miała odbyć się we wrześniu 2025 roku, ale została wstrzymana w ostatniej chwili po interwencji prawników i protestach organizacji pozarządowych.
Pierwsza deportacja z UK miała odbyć się we wrześniu 2025 roku, ale została wstrzymana w ostatniej chwili po interwencji prawników i protestach organizacji pozarządowych. Fot. shutterstock.com

Z kolei zwolennicy deportacji argumentują, że Wielka Brytania ma prawo chronić swoje granice. Natomiast umowa z Francją pozwoli na bardziej sprawiedliwe i uporządkowane podejście do przyjmowania migrantów. Podkreślają, że nie chodzi o całkowite zamknięcie drzwi, ale o wyeliminowanie nielegalnych i niebezpiecznych przepraw przez Kanał La Manche.

Pierwsza deportacja z UK – porażka systemu czy naturalny etap?

Wstrzymanie pierwszej deportacji z UK pokazuje, jak trudne jest w praktyce wdrażanie umów międzynarodowych. Każdy przypadek migranta to indywidualna historia. Dlatego system prawny daje szerokie możliwości odwołań i zaskarżania decyzji.

Dla rządu była to porażka wizerunkowa. Głównie dlatego, że zapowiadana od miesięcy akcja miała pokazać determinację w walce z kryzysem migracyjnym. Zamiast tego opinia publiczna zobaczyła, że jeden dobrze przygotowany pozew prawny może zatrzymać całą operację.

Z drugiej strony, eksperci podkreślają, że zatrzymanie pierwszej deportacji z UK to również dowód, iż państwo prawa funkcjonuje . Dlatego decyzje władz podlegają kontroli sądowej.

Szerszy kontekst społeczny

Debata o pierwszej deportacji z UK odsłania głębsze problemy:

  • kryzys migracyjny – tylko w 2025 roku przez Kanał dotarło ponad 30 tys. osób,
  • koszty społeczne i finansowe – brytyjscy podatnicy ponoszą ciężar utrzymania migrantów i organizacji całej wymiany,
  • dyskusję o tożsamości narodowej – czy Wielka Brytania powinna pozostać otwarta i wielokulturowa, czy też zdecydowanie bronić swoich granic,
  • rolę Francji – partner w umowie, który jednak nie przekazuje pełnych danych o migrantach, w tym informacji o ewentualnej karalności.

Pierwsza deportacja z UK, choć wstrzymana, stała się symbolem sporu o to, jak w XXI wieku państwa europejskie mają radzić sobie z masową migracją. Z jednej strony mamy realne wyzwania związane z bezpieczeństwem i kontrolą granic. Natomiast z drugiej – prawa człowieka, międzynarodowe konwencje i odpowiedzialność moralną.

Dyskusja, czy zatrzymana pierwsza deportacja z UK to porażka systemu, czy raczej naturalny test mechanizmów prawnych i społecznych, pozostaje otwarta. Jedno jest pewne – temat migracji jeszcze długo nie zniknie z brytyjskiej debaty publicznej.

 

Teksty tygodnia

Niebezpieczne produkty w marketach w UK – lista sklepów i produktów

Ostatnio wiele sieci wydało ostrzeżenia w związku z obecnością niebezpiecznych substancji w produktach. Pojawiają się informacje o zakażonym Salmonellą w jedzeniu oraz braku ostrzeżenia o alergenach. Na co uważać w sklepach? 

Koniec z raportowaniem każdej obraźliwej uwagi? Brytyjska policja chce zmian

Krajowy inspektor ds. policji Andy Cooke stwierdził, że brytyjscy funkcjonariusze powinni zaprzestać rejestrowania tzw. incydentów nienawiści niebędących przestępstwami.

Coraz więcej ludzi w Wielkiej Brytanii traci pracę

Z opublikowanych we wtorek danych przez ONS wynika, że o pracę w Wielkiej Brytanii nie jest łatwo. Bezrobocie jest wysokie, a liczba zwolnień rośnie.

Emerytury w Wielkiej Brytanii mają wzrosnąć w kwietniu o 4,7 proc.

Według najnowszych danych dotyczących wynagrodzeń emerytury w Wielkiej Brytanii najprawdopodobniej wzrosną o 4,7 proc. od kwietnia 2026 roku.

Petycja w sprawie podatku spadkowego ma już ponad 50 000 podpisów. Czy to coś zmieni?

Petycja w sprawie podatku spadkowego to nie tylko apel o zmianę jednego podatku – to wezwanie do sprawiedliwości finansowej, ochrony rodzinnych dziedzictw i ograniczenia podwójnego opodatkowania, które od lat obciąża zwykłe, pracujące rodziny.
kasyno online

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie