Klienci korzystający z płatności odroczonych, czyli oferty „kup teraz, zapłać później” (BNPL) będą musieli przejść surowsze kontrole zdolności kredytowej. W lipcu przyszłego roku wejdą w życie nowe przepisy.
Zgodnie z nowymi zasadami, które zaczną obowiązywać od przyszłego roku, niektórzy klienci spotkają się z odmową realizacji usługi „kup teraz, zapłać później”. Płatności odroczone nie będą już zatem dostępne dla każdego.
Przez płatności odroczone można łatwo wpaść w spiralę zadłużenia
Organy regulacyjne twierdzą, że wprowadzenie ograniczeń w systemie płatności odroczonych pozwoli zapobiec zadłużaniu się klientów. Wielu z nich w ten sposób wpada w spiralę zadłużenia. Ponadto ciążą na nich większe opłaty za opóźnienia w płatnościach.
Od lipca przyszłego roku niektórzy klienci spotkają się z odmową usługi „kup teraz, zapłać później”. I stracą w ten sposób możliwość zakupu – przez wykonanie paru kliknięć – czegoś potencjalnie nieosiągalnego.
Natomiast pożyczkodawcy oferujący usługę odroczonych płatności będą musieli sprawdzać, czy pożyczkobiorcy są w stanie spłacić zadłużenie. Nowe zasady są wynikiem konsultacji przeprowadzonych przez Financial Conduct Authority (FCA).
Ponadto – w ramach większej ochrony – pożyczkodawcy powinni także oferować wsparcie klientom, którzy popadną w trudności finansowe.

Klienci będą mogli złożyć skargi
Usługa „kup teraz, zapłać później” to sposób na rozłożenie kosztów zakupów bez płacenia odsetek. Obecnie usługa BNPL regularnie pojawia się w kasach internetowych.
Powstały jednak obawy, że niektórzy klienci mogą zaciągać pożyczki, których nie będą w stanie spłacić w terminie.
Dlatego też, zgodnie z nowymi zasadami osoby decydujące się na płatności odroczone będą mogły również złożyć skargę do Rzecznika Finansowego (Financial Ombudsman Service), gdy okaże się, że nie przeprowadzono wobec nich właściwych procedur.
Przepisy, zapewniające konsumentom większą przejrzystość w zakresie tego rodzaju pożyczek, wejdą w życie, gdy system „kup teraz, zapłać później” wejdzie w zakres kompetencji FCA w przyszłym roku.
Nowy nadzór FCA przełoży się także na większe zabezpieczenia dla pożyczkobiorców BNPL, które już istnieją w przypadku innych rodzajów pożyczek.
Sarah Pritchard, która jest zastępcą dyrektora generalnego FCA, powiedziała:
– Od dawna postulujemy włączenie produktów BNPL do naszych kompetencji, aby ludzie mogli korzystać z BNPL, zachowując jednocześnie ochronę. Nasze regulacje pomogą konsumentom w zarządzaniu finansami, zapewniając weryfikację ich zdolności kredytowej. A także wsparcie w razie problemów oraz dostęp do właściwych informacji, które pozwolą im podejmować świadome decyzje.