Polakowi skazanemu za przemoc wobec kobiet zablokowano deportację

Wstrzymano deportację Polaka skazanego za przemoc wobec kobiet po tym, jak powiedział, że pełni rolę ojca wobec swojego siostrzeńca.

Agresywny polski przestępca z historią nadużyć i stosowania przemocy wobec kobiet miał być deportowany z Wielkiej Brytanii do Polski. Wstrzymano jednak jego przymusowy powrót do kraju, gdy powiedział, że pełni rolę ojca wobec swojego nastoletniego siostrzeńca.

- Advertisement -

Polski przestępca skazany za przemoc wobec kobiet uniknął deportacji

Według sędziego deportacja Polaka naruszyłaby jego prawa człowieka, dlatego zablokował odesłanie go do kraju. Konrad M. ma na swoim koncie aż dziewięć wyroków skazujących. W tym za przemoc wobec kobiet.

Przestępca argumentował w sądzie, że ma bliskie relacje ze swoim siostrzeńcem i pełni wobec niego rolę ojca. Mimo historii związanej z alkoholizmem, napaścią i nękaniem, sędzia orzekł, że deportacja Polaka wyrządziłaby „nieproporcjonalną” krzywdę jego siostrzeńcowi. A tym samym naruszyłoby to prawo mężczyzny do życia rodzinnego na mocy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (EKPC).

Polak, który w 2021 roku został skazany na 10 miesięcy więzienia, miał być deportowany po tym, jak starał się o status osoby osiedlonej.

Ostatecznie sędzia odwołał deportację Polaka uznając go za osobę zapewniającą znaczące wsparcie swojej rodzinie.

Polski przestępca skazany za przemoc wobec kobiet uniknął deportacji
Polski przestępca skazany za przemoc wobec kobiet uniknął deportacji / fot. Getty Images

Reakcja Home Office na sprawę Polaka

Anulowanie deportacji Polaka wywołało reakcję Home Office. Odwołało się ono od „przewrotnej” decyzji sędziego i skłoniło sędziego wyższego trybunału do uchylenia orzeczenia i nakazania ponownego rozpatrzenia sprawy.

Polski przestępca przeprowadził się do Wielkiej Brytanii w 2009 roku. Skazano go za popełnienie dziewięciu przestępstw. W tym napaści, pobicia i nękania na tle rasowym.

Dostał również dwuletni zakaz kontaktu z byłą partnerką w związku z przemocą domową. Polak twierdzi jednak, że od tego czasu nie ma problemu z alkoholem i wyraził skruchę za to, co zrobił.

Kolejny sędzia rozpatrujący sprawę deportacji Polaka nie był jednak przekonany do zapewnień przestępcy o tym, że pełni rolę ojca wobec swojego siostrzeńca. Powiedział, że nie ma dowodów na to, iż mieszkał z siostrzeńcem lub odgrywał znaczącą rolę w jego życiu.

Stwierdził także, że wątpliwości budzi odwołanie deportacji i argumenty, że odesłanie mężczyzny do Polski wpłynie negatywnie na jego siostrzeńca.

Krytyka brytyjskiego systemu

Chris Philp, minister spraw wewnętrznych w Gabinecie Cieni ostro skrytykował pierwotne orzeczenie sądu. Twierdzi, że pokazuje ono, iż sędziowie imigracyjni „stracili kontrolę” i naciągają interpretację życia rodzinnego „do granic możliwości”.

Sprawa Polaka jest jedną z kilku, w których przestępcy uniknęli deportacji, powołując się na powiązania rodzinne lub roszczenia dotyczące praw człowieka.

Teksty tygodnia

Podwyżka dla nauczycieli i lekarzy. Może zakończyć się strajkiem

Podwyżka dla nauczycieli i lekarzy może zakończyć się strajkiem. Obie grupy zawodowe otrzymały 4-procentowy wzrost płac. Jednak lekarze nie są z niego zadowoleni...

Wykryto toksyczny glifosat w tamponach! Norma przekroczona 40 razy

Szokujący raport! W produktach menstruacyjnych dostępnych w całej Wielkiej Brytanii wykryto wysokie stężenia glifosatu – pestycydu uznawanego za substancję rakotwórczą.

Horror w Liverpoolu! Prawie 50 osób rannych

Poniedziałkowy wieczór miał być ogromnym świętem. Okazał się niewyobrażalną tragedią. Kierowca wjechał w tłum ludzi w Liverpoolu podczas świętowania mistrzostwa drużyny.

Monika Clark – Polka, która odmieniła swoje życie i inspiruje innych do zmiany

Od eBay’a po luksusowe retreaty w Szkocji. Monika Clark opowiada, jak pomogła sobie i teraz pomaga kobietom zmienić życie od wewnątrz.

Kibice Chelsea i Realu Betis starli się we Wrocławiu. Wojna na krzesła i szklanki

We wtorek 27 maja 2025 roku, tuż przed finałem Ligi Konferencji UEFA, centrum Wrocławia stało się areną gwałtownych zamieszek. Na Placu Solnym oraz w okolicach Rynku doszło do brutalnych starć między kibicami Chelsea FC a fanami Realu Betis.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie