Protest ojców w UK! Czego domagają się ojcowie?

Przez miasta Wielkiej Brytanii przetacza się fala protestów. Szczególnie widoczne są one w Londynie i Edynburgu. Co zaskakujące, protestują ojcowie. Dlaczego? Czego domagają się mężczyźni w UK? Jak wygląda protest ojców w UK?

Na ulice Londynu i Edynburga wyszli… ojcowie. Z dziećmi w ramionach, z nosidełkami, wózkami, z transparentami i kołysankami przerobionymi na hasła protestu. Wszystko po to, by jasno powiedzieć: dwa tygodnie urlopu ojcowskiego to stanowczo za mało. Protest ojców w UK jest symbolem rosnącej świadomości mężczyzn. Dzisiaj już wiedzą, jak ważny jest tata w życiu dziecka!

- Advertisement -

Protest ojców w UK. Ojcostwo to nie weekendowa rola

Wielu z protestujących ojców miało ze sobą dzieci – nie z braku opieki, lecz z przekonania. Bo to właśnie ich obecność jest sednem tego protestu. Ojcostwo nie powinno być tylko symboliczne, ograniczone do pierwszych dni życia dziecka. Uczestnicy strajku chcą mieć realny wpływ na wychowanie, a to wymaga czasu i obecności. Jak powiedział George Gabriel z ruchu Dad Shift, organizatora protestu:
„Nie prosimy o czas wolny. Prosimy o czas z rodziną. Chcemy być obecni. Chcemy być ojcami, nie tylko gośćmi w pierwszych dwóch tygodniach życia naszego dziecka.”

Dlaczego dwa tygodnie to za mało?

Obecnie Wielka Brytania oferuje ojcom zaledwie dwa tygodnie urlopu ojcowskiego. To najmniej w Europie i jedno z najniższych świadczeń wśród krajów rozwiniętych. W dodatku ten urlop jest nisko opłacany – często mniej niż połowa krajowej płacy minimalnej. Wielu ojców po prostu nie może sobie pozwolić na jego wykorzystanie. To wprost spowodowało protest ojców w UK.

Protest ojców w UK
Protest ojców w UK – 2 tygodnie urlopu ojcowskiego to niezwykle mało, fot. gettyimages.com

Protestujący apelują o sześć tygodni w pełni płatnego urlopu ojcowskiego jako standard minimum. Taki postulat zgłosiła też komisja ds. kobiet i równości w brytyjskim parlamencie. W wielu krajach europejskich normą jest nawet osiem tygodni – w Szwecji rodzice mogą łącznie wykorzystać 480 dni urlopu, z czego 90 dni przypada obowiązkowo na ojców.

Obecność ojca to więcej niż wygoda

Ojcowie nie walczą tylko o siebie. Chodzi o dobro całych rodzin. Badania cytowane przez uczestników protestu pokazują, że obecność ojca w pierwszych miesiącach życia dziecka ma kluczowe znaczenie dla jego rozwoju emocjonalnego, budowania więzi oraz – w dalszej perspektywie – wpływa na zmniejszenie ryzyka przemocy domowej i problemów wychowawczych.

Jak mówi Gabriel:
„Najważniejsze, co ojciec może dać swojemu dziecku, to nie prezent, ale obecność. Mężczyźni nie muszą tylko chronić i zapewniać byt. Powinni być wzorem – obecnym, zdrowym i zaangażowanym.”

Nie tylko dla klasy średniej

Krytycy twierdzą, że z wydłużonego urlopu skorzystają tylko „ojcowie z dużych miast i dobrych pensji”. Tymczasem na protestach pojawili się także ojcowie z mniejszych miejscowości, z zawodów fizycznych, z rodzin o niskich dochodach. Wszyscy mówią jedno: obecny system nie pozwala im być częścią życia dziecka, a przecież to nie jest przywilej, tylko prawo.

Richard Odufisan, pracownik firmy budowlanej, przyszedł na protest z trzyletnim synem:
„Prawdziwe rodzicielstwo zaczyna się dopiero po tych dwóch tygodniach. To wtedy dziecko potrzebuje cię najbardziej. Ale większość z nas nie może sobie pozwolić na niepłatny czas. A przecież nie można legalnie zatrudnić kogoś za tak niską stawkę, jaką dziś oferuje państwo ojcom.”

Rodzicielstwo to drużyna, a system ją rozdziela

Na protestach obecne były również matki. Sophie Barnett pojawiła się z 9-miesięczną córeczką i mężem, który otrzymał tylko dwa tygodnie wolnego po jej narodzinach. Jak mówi, ich rodzicielstwo od początku było wyzwaniem:
„Po dwóch tygodniach musieliśmy rozdzielić naszą drużynę. Dziecko nie spało, trzeba było je karmić co trzy godziny, a James musiał wracać do pracy kompletnie wyczerpany. To odbiło się na nas wszystkich.”

Protest ojców w UK – protest, który może wiele zmienić

„Protest ojców w UK” to nie tylko medialna ciekawostka. To znak, że społeczeństwo się zmienia. Natomiast rola ojca przestaje być symboliczna. Protestujący nie chcą luksusów. Chcą równowagi. Chcą mieć możliwość bycia obecnymi rodzicami od pierwszych chwil. I chcą, by państwo im to umożliwiło.

To nie jest walka o wygodę. To walka o dzieci, rodziny i nowoczesne społeczeństwo, w którym ojciec ma prawo być obecny – i nie tracić z tego powodu ani godności, ani środków do życia.

 

Teksty tygodnia

Ceny żywności w UK gwałtownie rosną. Wszystkiemu winne upały

Najwięksi detaliści w Wielkiej Brytanii alarmują, że wysokie temperatury negatywnie wpływają na plony, co powoduje wzrost cen żywności. Ostatnia fala upałów w kraju przyniosła rekordowe temperatury. Jak poinformowało British Retail Consortium (BRC), roczna inflacja cen żywności w czerwcu wyniosła 3,7 procent.

Cichy zabójca grasuje w Wielkiej Brytanii. Zabija dziesiątki tysięcy osób rocznie

Zanieczyszczenie powietrza to problem ekologiczny i poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego, które każdego roku może przyczyniać się do nawet 30 tys. zgonów w Wielkiej Brytanii.

Ukraińcom odmówiono azylu w UK. Według Home Office mogą wrócić do domów

Home Office odrzuca wnioski Ukraińców o azyl w UK twierdząc, że mogą już bezpiecznie wrócić do swojego kraju. Niektórzy jednak mówią, że nie mają do czego wracać.

Ceny domów w UK spadają. Wszystko przez kupujących żądających zniżek

Z najnowszego raportu Nationwide Building Society wynika, że w czerwcu ceny domów w Wielkiej Brytanii odnotowały największy miesięczny spadek od ponad dwóch lat. Powodem są kupujący, którzy coraz częściej oczekują znaczących obniżek cen.

Kanclerz skarbu we łzach… co wydarzy się w Wielkiej Brytanii po blokadzie reform systemu socjalnego?

Zarówno z perspektywy politycznej jak i ekonomicznej. Partia Pracy traci poparcie. Skokowo zyskuje Reforma UK. Dziura budżetowa się rozrasta, a stabilność finansów maleje. Co się wydarzy w Wielkiej Brytanii?

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie