Szef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do Rwandy

Stojący na czele największych tanich linii lotniczych w Europie Michael O’Leary zadeklarował, iż „z radością” obsłuży deportacje nielegalnych migrantów do Rwandy, ale zajmie się tym… dopiero po sezonie letnim.

Choć brytyjskie władze wcale nie zwróciły się do Ryanaira w tej sprawie, dyrektor generalny taniego przewoźnika lotniczego z Irlandii zadeklarował, że chętnie pomoże w deportowaniu nielegalnych imigrantów do Rwandy. – Gdyby obowiązywał zimowy rozkład lotów i dysponowalibyśmy dodatkowymi samolotami, a rząd Wielkiej Brytanii chciałby zrealizować loty deportacyjne do innych krajów, chętnie wycenilibyśmy taką usługę dla premiera Rishi Sunaka – zapowiada Michael O’Leary, jak cytujemy za „Bloombergiem”.

- Advertisement -

Jak mają wyglądać deportacje do Rwandy?

Przypomnijmy, projekt ustawy Rwanda bill został ostatecznie przyjęty w brytyjskim parlamencie w nocy z poniedziałku na wtorek w Izbie Lordów. Zgodnie z oczekiwaniami król Karol III wyraził aprobatę dla nowej legislacji. Dodajmy, iż jest to jedna z najważniejszych politycznych inicjatyw rządu Rishiego Sunaka. W swoich założeniach ma ona umożliwić deportację osób ubiegających się o azyl w UK, które przybywają do Wielkiej Brytanii na małych łódkach, do rzeczonego afrykańskiego kraju.

W myśl nowych przepisów do Rwandy mając być wysyłani migranci, którzy dostali się do Wielkiej Brytanii nielegalnie. Dotyczyłoby to wszystkich, bez względu na ich pochodzenie i narodowość. Po deportacji do Rwandy właśnie tam rozpatrywano by wnioski o przyznanie azylu i właśnie tam, a nie w Wielkiej Brytanii, migranci otrzymywali schronienie po pozytywnym rozpatrzeniu ich aplikacji.

Zgodnie z zapowiedziami szefa brytyjskiego rządu z poniedziałku pierwsze deportację mają mieć miejsce już za 10 do 12 tygodni. Z kolei wczoraj, w czwartek władze UK zdradziły, że mają już zarezerwowany termin na realizację pierwszego lotu do Rwandy oraz wytypowaną grupę imigrantów, którzy znajdą się na pokładzie.

Czy Ryanair będzie realizował loty z nielegalnymi imigrantami?

Ile będzie kosztowała realizacja założeń zawartych w Rwanda bill? Władze UK podpisując umowę w tej sprawie z rządem w Kigali, przekazały już 220 mln funtów. Jeszcze w tym roku przeleją kolejne 50 milionów. Z kolei według National Audit Office odesłanie pierwszych 300 deportowanych kosztować będzie 1,8 mln funtów.

W 2024 roku na Wyspy dostało się ponad 6000 migrantów i uchodźców. To o około jedną czwartą więcej w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym.

Teksty tygodnia

Wypadki są zbyt częste… nowe ograniczenie prędkości do 20 mph w Londynie

Ograniczenie prędkości do 20 mph w Londynie i innych miastach staje się coraz bardziej popularne. Wiele dzielnic już wprowadziło taki limit jako „domyślny” dla ulic lokalnych. Zmniejszenie limitu poprawia bezpieczeństwo, ale kierowcy częściej dostają mandaty przez nieuwagę.

Bezrobocie w UK rośnie – 5% to próg alarmowy, którego nie można przegapić

Bezrobocie w UK rośnie i stanowi poważny sygnał ostrzegawczy. Dla pracowników oznacza to niepewność, dla młodych – utrudniony start zawodowy, a dla gospodarki – spowolnienie wzrostu i presję na politykę fiskalną. Jak wpłynie na stopy procentowe, budżet 2026 i przyszłość Wielkiej Brytanii?

Podziały w UK rosną. Społeczeństwo jest już zmęczone zmianami i wojną kulturową

Według najnowszego badania Policy Institute w King’s College London oraz Ipsos UK społeczne napięcia w Wielkiej Brytanii osiągnęły najwyższy poziom od początku badań w 2020 roku. Aż 84 proc. Brytyjczyków uważa dziś swój kraj za głęboko podzielony.

Jarmarki Tesco – prezenty, atmosfera i promocje, na które chętnie się łapiemy

Światełka, dekoracje, dźwięki świątecznych piosenek – wszystko to sprawia, że wchodząc do sklepu, od razu czujemy magię Bożego Narodzenia. I chętniej kupujemy. A co za tym idzie - dajemy się złapać na “promocje” i do domu wracamy z nie zawsze potrzebnymi rzeczami.  Gdzie są świąteczne jarmarki Tesco oraz czy warto tam zajrzeć?

Kanclerz Reeves drenuje portfele Brytyjczyków – 700 funtów opłat więcej rocznie?

Rząd znalazł się w sytuacji, w której każdy ruch może okazać się kosztowny politycznie i finansowo. Według analityków utrzymanie obecnego kursu może doprowadzić do podwyższenia podatku dochodowego. Oznaczałoby to, że przeciętny podatnik zapłaci rocznie około 700 funtów więcej.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie