Przed londyńskim Household Cavalry Museum turystka, która chciała zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z królewskim gwardzistą, została ugryziona przez konia, na którym siedział. Do tych zdarzeń doszło w dniu wczorajszym, w niedzielę 21 lipca 2024 roku. Co o nich wiemy i czy takich sytuacji (na przyszłość!) dałoby się uniknąć?
Kobieta, ubrana w czarną czapkę baseballową i koszulkę Pink Floyd, biegnie, aby stanąć obok konia, na którym siedzi żołnierz King`s Guard. Na nagraniu widać wyraźnie, jak zaniepokojone zwierzę nie waha się, aby ugryźć ją w ramię. Zaskoczona turystka krzyczy z bólu. Szybko oddala się zwierzęcia, aby przyjrzeć się obrażeniom, jakie odniosła w wyniku tego nieprzyjemnego spotkania.
Gdy na boku jest jej udzielana prowizoryczna pomoc, ofiara wydaje się mdleć, być może bardziej z szoku wywołanego tym wydarzeniem. Później widzimy ją siedzącą podłodze przy barierkach, próbującą dojść do siebie. Słychać nawet, jak przedstawiciele King`s Guard mówi: „czy możesz pójść i wezwać policjanta?”
Koń King`s Guard ugryzł turystkę
Całe to zdarzenie została nagrane i umieszczone w sieci. Zobaczcie sami, jak to wyglądało:
Warto w tym miejscu zdać sobie pytania o odpowiedzialność za to zdarzenie i zastanowić się, w jaki sposób na przyszłość uniknąć takich sytuacji. Wszystkie brytyjskie tabloidy do zilustrowania artykułu w związku z tymi wydarzeniami wybrały stop-klatkę, na której widać wyraźnie napis, na którym czytamy ostrzeżenie o tym, że koń może ugryźć lub kopnąć. Czy więc turystka jest sama sobie winna? Czy powinna bardziej uważać? Na pewno powinna być świadoma zagrożenia.
Czy takich sytuacji da się uniknąć?
Warto zwrócić uwagę na sytuację zwierzęcia, które jest dosłownie otoczone chmarą turystów, którzy ciągle do niego podchodzą, aby zapozować do zdjęcia czy filmiku. Nie jest to zbyt komfortowa sytuacja dla zwierzęcia. Koń po prostu może być spięty i zestresowany.
Z drugiej jednak strony trzeba zaznaczyć, iż mamy do czynienia z atrakcją turystyczną, więc po prostu trzeba się liczyć z tym, że przed Household Cavalry Museum będą pojawiały się tłumy turystów cykających zdjęciach. Z takimi warunkami trzeba się po prostu liczyć i brać je pod uwagę, aby zapewnić odpowiednie bezpieczeństwo osobom, które – przyznajmy to wyraźnie – nie wiedzą, nie potrafią lub nie chcą zachowywać się odpowiednio.