Holenderski rząd planuje zaostrzenie kryteriów dotyczących uzyskania holenderskiego obywatelstwa. Chce podwyższyć wymagany okres pobytu z pięciu do dziesięciu lat.
Holenderski rząd planuje podwoić minimalny okres pobytu dla imigrantów wymagany do naturalizacji. Chce zwiększyć go z pięciu do dziesięciu lat. Wydłuży tym samym czas, przez jaki imigranci muszą legalnie i nieprzerwanie przebywać w kraju, zanim będą mogli ubiegać się o holenderskie obywatelstwo. Rada Ministrów zatwierdziła w piątek wniosek Arno Rutte o rozpoczęcie prac nad projektem ustawy.
Imigrantom będzie trudniej uzyskać holenderskie obywatelstwo
Obecnie imigranci w Holandii mogą złożyć wniosek o naturalizację po pięciu latach legalnego pobytu. Zgodnie z propozycją rządu, wnioskodawcy musieliby mieć 10 lat nieprzerwanego pobytu w kraju i być „w pełni zintegrowani”, aby móc starać się o obywatelstwo.
– Wydłużając okres naturalizacji z pięciu do dziesięciu lat, zapewniamy, że ludzie będą mieli silniejszą więź z naszym królestwem. A także, że będą naprawdę dobrze zintegrowani. I będą mogli w pełni uczestniczyć w życiu społecznym, zanim staną się obywatelami Holandii – powiedział sekretarz stanu ds. ochrony prawnej, Arno Rutte.
Inne warunki, które należy spełnić, aby uzyskać holenderskie obywatelstwo, pozostaną bez zmian. Należą do nich: zdanie egzaminu z integracji społecznej, wykazanie się podstawową znajomością języka niderlandzkiego. A także podpisanie oświadczenia o akceptacji prawa kraju.

Zmiany pod znakiem zapytania?
Proponowane zmiany w wymogach dotyczących obywatelstwa muszą teraz przejść dwumiesięczny okres konsultacji. Ale mogą nie wejść w życie, ponieważ Holandia stoi w obliczu przedterminowych wyborów pod koniec tego miesiąca.
Rząd upadł w czerwcu, gdy prawicowy lider Geert Wilders wycofał się z koalicji. Nastąpiło to po tym, jak ta nie poparła jego planów zaostrzenia przepisów imigracyjnych. Przejście administracji do statusu tymczasowego przed wyborami skomplikowało wdrażanie polityki.
Inne rządy w Europie również zaostrzają przepisy imigracyjne, twierdzi Meghan Benton, dyrektor programów globalnych w organizacji badawczej Migration Policy Institute.
Podobny kierunek wobec imigrantów obrany przez Wielką Brytanię
W Wielkiej Brytanii minister spraw wewnętrznych, Shabana Mahmood ogłosiła w tym tygodniu podobne plany. Znalazł się w nich pomysł wydłużenia okresu kwalifikacyjnego dla imigrantów do uzyskania pozwolenia pobyt stały z pięciu do dziesięciu lat.
Zgodnie z zamiarem Partii Pracy imigranci, którzy chcą osiedlić się w Wielkiej Brytanii, będą musieli udowodnić swoją „wartość społeczną”. Osoby ubiegające się o pozwolenie na pobyt na czas nieokreślony muszą wykazać, że zintegrowały się i „wniosły wkład” w społeczeństwo. Na przykład poprzez wolontariat w organizacjach charytatywnych lub lokalne projekty.
Mahmood argumentowała również, że Europejska Konwencja Praw Człowieka i inne porozumienia dotyczące uchodźców zostały wykorzystane w sposób „nieprzewidziany”. W związku z tym zapowiedziała reformy przed świętami Bożego Narodzenia.