W jednym z supermarketów należących do sieci Co-Op mleko modyfikowane dla niemowląt zostało dodatkowo zabezpieczane przed złodziejami.
Jak czytamy na łamach portalu informacyjnego „Metro”, klienci jednego ze sklepów należących do sieci Co-Op, zlokalizowanego w mieście Aylesbury (hrabstwo Buckinghamshire), zwrócili uwagę na zabezpieczenia antykradzieżowe zastosowane w przypadku… mleka modyfikowanego dla niemowląt. Generalnie, w ten sposób sklepy przed złodziejami chronili produkty, które są uznawane za drogie, jak choćby alkohol, produkty RTV i AGD czy niektóre zabawki. Z kolei w charakterystyczne przeźroczyste plastikowe opakowania zwykle pakuje się drobną elektronikę i właśnie w taki sposób mleko modyfikowane zostało zabezpieczone w Co-Opie w Aylesbury.
Sklep Co-Op dodatkowo zabezpiecza przed kradzieżą mleko modyfikowane dla niemowląt
Na zdjęcia, które znajdziemy w brytyjskich mediach, widzimy, jak zabezpieczono mleko dla niemowląt marki „Cow and Gate”, które kosztuje do 11 funtów. Dla pełnego kontekstu dodajmy, iż ceny żywności dla małych dzieci gwałtownie wzrosły w ciągu ostatnich 12 miesięcy, a w niektórych przypadkach za słoiczek z gotowym daniem dla dziecka płaci się aż 15 funtów! Przypomnijmy, na Wyspie trwa kryzys związany z kosztami utrzymania. Według ostatnich danych ONS inflacja utrzymuje się na poziomie 8,7%.
Dlaczego w przypadku jedzenia dla niemowląt zastosowano takie zabezpieczenie? Powód wydaje się jasny. Najwyraźniej w sklepie odnotowano zwiększoną częstotliwość kradzieży tego typu produktów i podjęto decyzję, aby temu jakoś zapobiec. Warto dodać, że Co-Op nie pierwszy raz stosuje taką praktykę. W maju 2023 dodatkowe zabezpieczenie zastosowano w przypadku… kawy.
„Ludzie kradną, aby nakarmić swoje dzieci”
– Jeśli ludzie kradną, aby nakarmić swoje dzieci, to musimy przyjrzeć się, jak wygląda sytuacja w naszym kraju. Mleko dla niemowląt nie może być aż tak drogie — komentuje tę sytuacja matka, na której relacje powołuje się „Metro”.
Przypomnijmy również, iż w lipcu 2022 roku, gdy ceny nabiału rosły w zastraszającym tempie supermarkety na Wyspach zaczęły umieszczać etykiety zabezpieczające na produktach spożywczych, takich jak ser czy masło marki Lurpak ze względu na zatrważającą ilość kradzieży tego właśnie towaru. Gadżety te uruchamiają alarm, jeśli nie zostaną usunięte przez personel supermarketu, zanim konsument opuści sklep. W Asdzie takie zabezpieczenia montowano na opakowaniach 500 g masła Lurpak.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Chcesz się napić wody w trakcie prowadzenia samochodu? Możesz za to słono zapłacić
Rodzina wybrała się na wakacje all-inclusive. W pokoju hotelowym przeżyli szok