Dla tego sektora wprowadzenie ograniczeń dla imigrantów byłoby „niebezpieczne”

Rząd Rishiego Suanaka planuje wprowadzenie ograniczeń dla pracowników z zagranicy w zakresie sprowadzania na Wyspy ich rodzin. Eksperci ostrzegają jednak, że ruch taki może mieć katastrofalne skutki dla sektorów bazujących na pracy migrantów. W tym zwłaszcza dla sektora opieki społecznej.

Wprowadzenie ograniczeń dla imigrantów to zły pomysł?

Czy wprowadzenie ograniczeń dla imigrantów pracujących w Wielkiej Brytanii w zakresie sprowadzania na Wyspy swoich bliskich ma sens? Niektórzy eksperci uważają, że jest to bardzo zły pomysł. Wśród niech jest na przykład prof. Brian Bell – przewodniczący Komitetu Doradczego ds. Migracji. Jest on zdania, że rozwiązania forsowane przez Ministra ds. imigracji, Roberta Jenricka, są krótkowzroczne i błędne. Rozwiązania te bowiem grożą zwiększeniem i tak już chronicznych niedoborów kadrowych.

- Advertisement -

– [Państwo] nie jest w stanie zachęcić wystarczającej liczby Brytyjczyków do pracy w opiece społecznej. Z uwagi na to, że jest ona tak źle opłacana. Jeśli utrudni się migrantom napływ na Wyspy, to może to doprowadzić do zmniejszenia liczby napływających osób. [Oczywiście] to zmniejszyłoby saldo migracji. Rząd byłby z tego zadowolony. Ale myślę, że trzeba sobie zadać jedno [fundamentalne] pytanie. Czy jeśli [rząd] to zrobi z uwagi na migrację i osiągnie założony cel polityki, to czy nie wyrządzi ogromnej szkody sektorowi opieki społecznej? – zastanawia się Bell.

Rząd musi zachęcić Brytyjczyków do pracy

Prof. Brian Bell nie ma wątpliwości, że zanim rząd podejmie radykalne ruchy w polityce łączenia rodzin, to musi najpierw skusić więcej Brytyjczyków, by podjęli pracę w trudnych i słabo opłacanych sektorach gospodarki. W tym właśnie w sektorze opieki. Rząd musiałby też znacząco zwiększyć finansowanie w takich sektorach i podwyższyć w nich płace. – Zasadniczym sposobem rozwiązania tego problemu jest płacenie wyższych wynagrodzeń pracownikom opieki. A rząd nie zrobił w tej sprawie absolutnie nic – zaznaczył Bell. I dodał, że dopóki nie zostanie rozwiązany problem dotyczący marnych płac w sektorze opieki, to „bawienie się liczbami w tym obszarze jest bardzo niebezpieczne”.

Teksty tygodnia

Imigranci z UE dyskryminowani w pracy i brytyjskich urzędach

Dyskryminacja imigrantów z UE zdarza się coraz częściej w Wielkiej Brytanii. Problemów w pracy, czy z podróżowaniem doświadczają także stali rezydenci.

Partia Zielonych chce „zlikwidować landlordów” w UK

Podczas jesiennej konferencji w Bournemouth członkowie Partii Zielonych zagłosowali za postulatem „zniesienia” landlordów. Przyjęta uchwała zobowiązuje partię do dążenia do całkowitego wyeliminowania prywatnej własności ziemskiej.

Urząd podatkowy zabierze 300 funtów bezpośrednio z konta?

Zasady przyznawania dodatku zimowego na opał zaskoczyły nawet urzędy....

Złoty biznes na parkingach. Rusza reforma rynku prywatnych opłat

Wielka Brytania odkryła nową żyłę złota, którą są firmy zajmujące się odzyskiwaniem należności z grzywien parkingowych. Z danych Ministerstwa Mieszkalnictwa, Społeczności i Samorządów wynika, że ich średnia marża zysku sięga 63 proc.

5 tys. funtów dla młodych na start w dorosłość

Brytyjska Partia Konserwatywna ogłosiła plan, który ma pomóc młodym ludziom w realizacji marzenia o własnym mieszkaniu. Program nazwany „bonusem pierwszej pracy” zakłada wsparcie finansowe osób rozpoczynających karierę zawodową, które chcą kupić swoje pierwsze lokum.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie