Zamieszki w Sunderland. Podpalono budynek policji

W piątek mieliśmy do czynienia z kolejnym niespokojnym wieczorem w Wielkiej Brytanii. Tym razem zamieszki wybuchły w Sunderland. A skrajni prawicowcy podpalili budynek policji i sąsiadującą z nim posiadłość.

Osiem osób aresztowano w Sunderland za uczestnictwo w zamieszkach, przemoc i włamania. Trzech policjantów trafiło do szpitala z obrażeniami ciała.

- Advertisement -

Zamieszki w Sunderland

Według doniesień podpalono co najmniej jeden budynek, a także przewrócono i podpalono samochód, gdy policja próbowała zapanować nad kilkusetosobowym agresywnym tłumem protestujących.

Część uczestników zamieszek miała na sobie kominiarki. Niektórzy wymachując flagą Anglii rzucali puszkami po piwie i cegłami w funkcjonariuszy. Do wyładowania agresji doszło w centrum miasta i przy meczecie przy St Mark’s Road.

Zamieszki w Sunderland / fot. Getty Images

Burmistrz North East, Kim McGuinness powiedziała, że ​​jest „przerażona” zamieszkami w Sunderland.

– Nie dajmy się zwieść, jeśli ich reakcją na tragedię będzie przemoc, znęcanie się nad innymi, atakowanie policji i niszczenie mienia, nie reprezentują niczego poza bandytyzmem. Oni nie mówią w imieniu Sunderland. Nie mówią w imieniu tego regionu – oświadczyła.

Podpalono komisariat

W czasie starć z policją podpalono też komisariat oraz sąsiadującą z nim nieruchomość. Tyne and Wear Fire and Rescue Service potwierdziła, że wezwano ją do pożaru w biura policji centralnej w Sunderland.

Usługi kolejowe i autobusowe wstrzymano, a operator Tyne and Wear Metro Nexus poinformował, że brytyjska policja transportowa poprosiła go o zamknięcie stacji kolejowej w Sunderland około godziny 22.15.

Minister spraw wewnętrznych, Yvette Cooper powiedziała:

– Przestępcy atakujący policję i podsycający zamieszki na naszych ulicach zapłacą cenę za swoją przemoc i bandytyzm. Policja ma pełne wsparcie rządu, który może podjąć najostrzejsze możliwe działania i zapewnić, że zastosuje się do pełnego prawa. Oni nie reprezentują Wielkiej Brytanii.

Siły policyjne w całym kraju przygotowują się na dalsze zamieszki w ten weekend. Helena Barron z Northumbria Police powiedziała, że trwa pełne dochodzenie w celu zidentyfikowania osób odpowiedzialnych za zachowania przestępcze i agresję.

– Chcę wyraźnie powiedzieć, że chaos, przemoc i dewastacja, do których doszło, nie będą tolerowane – dodała Helena Barron.

Uczestników zamieszek napędzają fałszywe informacje promowane na koncie Yaxley-Lennon w serwisie X, o tym, że 17-latek, który zaatakował dzieci w Southport był nielegalnym imigrantem ubiegającym się w Wielkiej Brytanii o azyl.

Teksty tygodnia

Główna stopa procentowa pozostaje na dotychczasowym poziomie

Bank Anglii zakończył wrześniowe posiedzenie decyzją o utrzymaniu głównej stopy procentowej na poziomie 4 proc, czyli zgodnie z przewidywaniami ekonomistów ankietowanych przez agencję Bloomberg.

Co 30 pracownik straci pracę. SKY się przebudowuje i masowo zwalnia

SKY GROUP jest znaczącą firmą. W Wielkiej Brytanii zatrudnia niemal 20 tysięcy osób. Obecnie firma jest w czasie zmian, przebudowy i restrukturyzacji. Przy okazji masowo zwalnia.

Płatności zbliżeniowe bez ograniczeń? Banki dostały zielone światło

Brytyjski Urząd Nadzoru Finansowego (FCA) zaproponował, by banki i dostawcy usług finansowych samodzielnie ustalały limity dla płatności zbliżeniowych kartą.

Słynna Oxford Street zostanie tymczasowo zamknięta dla samochodów

W niedzielę 21 września Oxford Street na 8 godzin zniknie z mapy ruchu samochodowego. Od południa do 20 fragment między Orchard Street a Oxford Circus zostanie zamknięty dla pojazdów.

Brytyjczycy mają problem z terminowym opłacaniem rachunków

Według raportu Resolution Foundation zaległości brytyjskich gospodarstw domowych wobec firm energetycznych i gazowniczych sięgnęły rekordowych poziomów. W 2012 roku bez planu spłaty pozostawało 300 tys. klientów prądu, dziś to ponad milion. Podobny trend dotyczy gazu – liczba zadłużonych wzrosła trzykrotnie, do 900 tys. osób.
kasyno online

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie