Bürgergeld 2025, podobnie jak inne zasiłki i dofinansowania w Niemczech trafiają nie tylko dla osób posiadających obywatelstwo tego kraju. Jak system pomocy oceniają Niemcy i Polacy?
Bürgergeld to podstawowe świadczenie socjalne w Niemczech, które zastąpiło dotychczasowy system Hartz IV. Jego celem jest wspieranie osób bezrobotnych oraz tych, które znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Zapewnia minimum potrzebne do życia. W 2024 roku wysokość Bürgergeld zależy od sytuacji życiowej osoby ubiegającej się o pomoc. Na przykład, dla samotnej osoby wynosi ono około 502 euro miesięcznie. Dla rodziny z dziećmi kwota ta rośnie, uwzględniając liczbę członków gospodarstwa domowego. Zasiłek ten przysługuje osobom, które są zdolne do pracy, ale jej nie podejmują, z różnych powodów, takich jak bezrobocie, długotrwała choroba czy problemy rodzinne.
Bürgergeld to tylko jeden z wielu elementów niemieckiego systemu socjalnego, który obejmuje także inne świadczenia, takie jak Kindergeld – zasiłek na dzieci czy Wohngeld.
Czy Bürgergeld trafia do Polaków?
Bürgergeld, czyli niemieckie świadczenie socjalne, przysługuje nie tylko obywatelom Niemiec, ale także osobom z innych krajów Unii Europejskiej. Zatem także Polakom, którzy spełniają określone warunki. Aby otrzymać zasiłek, należy udowodnić, że jest się w trudnej sytuacji finansowej, zarejestrowanym jako bezrobotny i zdolnym do pracy.
Bürgergeld trafia do szerokiej grupy osób, zarówno Niemców, jak i obcokrajowców. Z danych wynika, że spośród około 5,5 miliona osób pobierających Bürgergeld w 2024 roku, ponad 47% to osoby spoza Niemiec. Wśród nich znajdują się Polacy, którzy w związku z migracją zarobkową lub trudnościami życiowymi mogą ubiegać się o pomoc. Dla wielu z nich Bürgergeld jest istotnym wsparciem.
Jednak czy pomoc ta jest wystarczająca, by zapewnić godne życie w kraju o wysokich kosztach utrzymania? To pytanie pozostaje otwarte, szczególnie dla osób, które borykają się z dodatkowymi wyzwaniami, takimi jak bariery językowe czy integracja na rynku pracy.
Bürgergeld 2025 – zmiany i ocena
W 2025 roku Bürgergeld ma przejść pewne zmiany, które mają na celu zwiększenie efektywności tego systemu i lepsze wsparcie osób bezrobotnych w powrocie na rynek pracy. Zmiany te mogą obejmować m.in. wyższe wymagania dotyczące aktywności zawodowej. Pojawi się zatem większy nacisk na uczestnictwo w szkoleniach zawodowych i programach reintegracji. Niemiecki rząd planuje również uproszczenie procedur związanych z ubieganiem się o świadczenie. Chce bowiem zachować równowagę między pomocą a motywowaniem do samodzielności.
Bürgergeld jest oceniane przez Niemców różnie – niektórzy uważają, że zasiłek jest zbyt hojny i może zniechęcać do aktywności zawodowej, podczas gdy inni widzą go jako niezbędne wsparcie w trudnych czasach. Wiele osób zauważa, że mimo wprowadzenia tej reformy,najważniejsze pozostaje wsparcie w postaci szkoleń i możliwości rozwoju. Pomogą one beneficjentom zrealizować swoje zawodowe cele. Pytanie, czy system rzeczywiście motywuje do samodzielności, pozostaje otwarte. Wszystko zależy od tego, jak skutecznie będą realizowane plany zmiany podejścia do osób korzystających z pomocy.
System zasiłków w Niemczech – opinie Polaków
Z jednej strony, system socjalny w Niemczech, w tym zasiłki takie jak Bürgergeld czy Kindergeld, bywa uznawany za bardzo przyjazny. Dofinansowanie do mieszkań, wsparcie dla dzieci oraz pomoc w trudnych momentach życiowych pozwalają wielu osobom, w tym Polakom, na godne życie. Jak mówi jedna z Polek pracujących w Niemczech: „Zasiłek na dzieci daje mi poczucie bezpieczeństwa, mogę inwestować w edukację i rozwój moich dzieci, nie martwiąc się o codzienne potrzeby”.
Z drugiej strony, nie wszyscy Polacy, którzy skorzystali z pomocy socjalnej, są w pełni zadowoleni. „Czasami mam wrażenie, że każdy wniosek wymaga za dużo papierkowej roboty” – mówi jeden z Polaków, który pobiera zasiłek. Inni zauważają, że zasiłki nie zawsze pokrywają koszty życia w Niemczech, zwłaszcza w miastach.
Wiele osób wskazuje również na problem z dostępem do szkoleń czy aktywizacji zawodowej. System bywa bardziej pomocny w zapewnieniu minimum, ale niekoniecznie w stymulowaniu do samodzielności i rozwoju zawodowego.