6 sieci sklepów nawołuje do zmiany prawa. Chodzi o handel w niedziele

W Wielkiej Brytanii ponownie rozgorzała debata o przepisach ograniczających handel w niedziele. 6  sieci sklepów  – Aldi, Lidl, Tesco, Sainsbury’s, Asda i Morrisons – wspiera apel o zmianę przestarzałego prawa, które od trzech dekad narzuca duże ograniczenia w godzinach handlu. Kampania „Open Sundays” domaga się liberalizacji przepisów i większej swobody dla detalistów. Argumentują, że obecne zasady hamują rozwój gospodarczy i nie odpowiadają współczesnym realiom społecznym. Jak widzą to pracownicy? 

Wspomniane sieci reprezentują ogromny segment brytyjskiego rynku spożywczego. Dlatego, że ich sklepy generują miliardy funtów rocznie i zatrudniają setki tysięcy pracowników.
Zgodnie z obowiązującym prawem, sklepy o powierzchni powyżej 280 m² mogą być otwarte tylko przez sześć godzin między 10:00 a 18:00 w niedziele. Przepisy pochodzą z 1994 roku. Wtedy niedziela była wciąż powszechnie uznawana za dzień wolny od pracy i handlu.

- Advertisement -

Dziś jednak realia są zupełnie inne. Społeczeństwo jest bardziej zróżnicowane kulturowo. Natomiast styl życia Brytyjczyków się zmienił, a zakupy stały się częścią weekendowego rytuału rodzinnego. Dlatego kampanierzy z Open Sundays przekonują, że czas na nowoczesne podejście do handlu.

Dlaczego 6 sieci sklepów chce zmiany prawa handlu w niedzielę?

Sieci supermarketów argumentują, że ograniczenia handlu utrudniają klientom zakupy w dogodnych godzinach. Dodatkowo  ograniczają możliwości sprzedaży i wzrostu gospodarczego. Natomiast godziny otwarcia nie odzwierciedlają współczesnego rytmu życia i pracy.

Rzecznik kampanii, Mark Allatt, nazwał obowiązujące regulacje „starym reliktem, który ogranicza wybór konsumentów i hamuje rozwój gospodarki”.
Według analiz ekonomicznych, wydłużenie godzin handlu w niedzielę mogłoby zwiększyć przychody sektora o kilkaset milionów funtów rocznie. To są realne przyniosłoby korzyści nie tylko sklepom, ale również budżetowi państwa.

Doświadczenia z przeszłości pokazują potencjał zmian

Zwolennicy reformy przypominają, że podczas igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku wprowadzono tymczasowe poluzowanie przepisów dotyczących handlu w niedziele. Efekt? Wzrost sprzedaży i zadowolenie konsumentów, którzy zyskali więcej elastyczności w planowaniu zakupów.

6 sieci sklepów – Aldi, Lidl, Tesco, Sainsbury’s, Asda i Morrisons – wspiera apel
6 sieci sklepów – Aldi, Lidl, Tesco, Sainsbury’s, Asda i Morrisons – wspiera apel o zniesienie ograniczeń dla handlu w niedzielę, fot. shutterstock.com

Po tym doświadczeniu wielu ekspertów podkreślało, że utrzymanie takiego modelu na stałe byłoby logicznym krokiem w stronę nowoczesnej gospodarki. To jeden z podstawowych argumentów, jakie podnosi 6 sieci sklepów.

Czy kanclerz Rachel Reeves podejmie odważną decyzję?

Rachel Reeves, znalazła się pod rosnącą presją, by zająć stanowisko w tej sprawie. Zwolennicy reformy liczą, że jako przedstawicielka Partii Pracy, Reeves podejdzie do tematu pragmatycznie – z myślą o potrzebach konsumentów, a nie o politycznych kalkulacjach.

Decyzja jednak nie będzie łatwa. Przeciwnicy zmian – w tym związki zawodowe i część środowisk religijnych. Przeciwnicy argumentują, że wydłużenie handlu w niedziele może pogorszyć warunki pracy, naruszyć równowagę między życiem zawodowym a prywatnym oraz zatrzeć granicę między dniem wolnym a roboczym.

Czy zmiany są potrzebne?

Ekonomiści i analitycy rynku są zgodni: obecne przepisy są anachroniczne.
>W dobie zakupów online, otwartych całą dobę sklepów internetowych i globalnej konkurencji, ograniczanie godzin pracy fizycznych sklepów nie ma już uzasadnienia ekonomicznego.

Otwarcie rynku w niedziele mogłoby:

  • pobudzić lokalną gospodarkę,
  • zwiększyć zatrudnienie w handlu i logistyce,
  • dostosować system prawny do współczesnych potrzeb społeczeństwa wielokulturowego.

6 sieci sklepów: Aldi, Lidl, Tesco, Sainsbury’s, Asda i Morrisons  jako motor zmian dla handlu w niedzielę

Wspólny głos tak dużych graczy, jak Aldi, Lidl, Tesco, Sainsbury’s, Asda i Morrisons, jest w tej dyskusji wyjątkowo silny. A decyzja ma solidne podstawy gospodarcze.
Dlatego jeśli rząd zdecyduje się na reformę, Wielka Brytania mogłaby stać się bardziej elastycznym i konkurencyjnym rynkiem. Odpowiadającym na potrzeby nowoczesnych konsumentów.

Niedziele handlowe w Polsce 2025

Teksty tygodnia

Odebranie zasiłków imigrantom z UE i podniesienie składki na NHS – nowy plan Farage’a

Nowy plan Nigela Farage'a miałby się sprowadzać do odebrania zasiłków imigrantom z UE i podniesienia dla nich składek na NHS.

Sztorm Claudia nadciąga nad Wielką Brytanię. Gdzie uderzy?

Nad Wielką Brytanię nadciąga okres wyjątkowo niespokojnej pogody. Według meteorologów potrwa on co najmniej do soboty. Winna temu jest… sztorm Claudia.

Awantura na pokładzie Ryanaira. Interweniowała policja, lądowanie opóźnione

Agresywny mężczyzna, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, odmówił zajęcia miejsca przed lądowaniem i wszczął awanturę. Interweniować musiała policja.

Walia walczy z powodzią. Rekordowe wezbrania rzek i ewakuacje

Sztorm Claudia wywołał powódź w południowej Walii. Monmouth pod wodą, ogłoszono stan wyjątkowy, a rzeki osiągnęły rekordowe poziomy. Trwają ewakuacje i walka z żywiołem.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie