W ubiegłym tygodniu doszło do morderstwa Polaka w Szwecji. Mężczyzna był w drodze na basen ze swoim 12-lenim synem, gdy zwrócił uwagę grupie młodzieży. Wtedy padł śmiertelny strzał. Policja w sobotę aresztowała 17-latka i 18-latka.
W ubiegłym tygodniu, w środę wieczorem doszło do tragedii. 39-letni Polak zwrócił uwagę grupie młodzieży stojącej pod wiaduktem w Sztokholmie. Gdy doszło do wymiany zdań, w kierunku naszego rodaka oddano strzał, który okazał się śmiertelny.
Aresztowania nastolatków
17-letni Yassin Z. i 18-letni Nasim B. zostali aresztowani na dwa tygodnie pod zarzutem ukrywania osoby, która oddała śmiertelny strzał z broni. Dwóch nastolatków było w momencie morderstwa Polaka w grupie liczącej od 3 do 4 osób.
Zarówno 17-latek jak i 18-latek zaprzeczają popełnieniu przestępstwa. Obu zatrzymano w sobotę i umieszczono w tymczasowym areszcie przez prokuraturę. Mają oni szwedzkie obywatelstwo, ale nie pochodzą ze Szwecji.
Prokurator Ove Jaeverfelt przyznał, że śledczy nie wiedzą, kto oddał strzał. Na miejscu zbrodni znaleziono kilka łusek, jednak broni nie odnaleziono.
We wtorek aresztowano także trzeciego nastolatka pod zarzutem „przestępstwa związanego z bronią”. Nie jest on jednak związany bezpośrednio z zabójstwem Polaka, tylko z przestępstwem popełnionym w marcu. Zna jednak dwóch aresztowanych w sobotę nastolatków.
Morderstwo Polaka w Szwecji szokiem dla społeczności
Sprawa Polaka zastrzelonego w Szwecji zbulwersowała nie tylko polską społeczność w Sztokholmie, ale także polityków i społeczeństwo. O „postawie obywatelskiej” naszego rodaka napisały gazety „Aftonbladet” i „Expressen”. Okazało się, że mężczyzna zgłaszał wcześniej policji przestępczą działalność młodzieży związaną z handlem narkotykami.
Jimmie Akesson przewodniczący partii Szwedzcy Demokraci napisał w ubiegłym tygodniu na platformie X: „Nie wystarczą frazesy, nadszedł czas, aby Szwecja wypowiedziała wojnę każdemu członkowi gangu”.
Mikael, 39, sköts ihjäl på väg till simhallen i Skärholmen: ”Han gillade inte orättvisor”https://t.co/cZs7UwM4xy
— Expressen (@Expressen) April 11, 2024
W miejscu śmierci Polaka ludzie składają kwiaty i zapalają znicze. Była szefowa rządu, Magdalena Andersson rozmawiała z rodziną zabitego Polaka.
W sprawie zabrała głos także siostra mężczyzny:
– Po prostu mógł pójść na basen, nie przejmując się tym, co mówią. Ale on taki był, nie lubił niesprawiedliwości. Nie czuję gniewu, wiem tylko, że to było nierozsądne.
– Bardzo ważne było dla niego dawanie dobrego przykładu. Chciał dawać przykład swojemu synowi, był bardzo zaangażowanym i dobrym ojcem. Pozostawił po sobie wielką pustkę – skomentowała siostra zamordowanego Polaka.
Szwecja jest obecnie jednym z najbardziej niebezpiecznych krajów Unii Europejskiej. Ponad trzykrotnie wzrosła tam liczba morderstw z użyciem broni palnej w ciągu ostatniej dekady.
– Cały czas się żyje w strachu. Tu nie jest nic dziwnego czytać w gazetach codziennie, że zastrzelili kogoś. Dzieci zabijają dzieci – siostra zamordowanego.