Fot. Getty
Szef Ryanaira udzielił wywiadu w związku z poluzowaniem restrykcji w Anglii w dniu 17 maja i ostrzegł, że tylko teraz pasażerowie mogą liczyć na tak niskie ceny. W 2022 r. ceny mają pójść znacznie w górę.
Szefa Ryanaira nie ma wątpliwości, że tylko teraz pasażerowie mogą liczyć nie tylko na tak niskie ceny lotów, ale także na tak dużą elastyczność linii lotniczych w zakresie zmiany rezerwacji miejsc. Gdy wszystko na świecie wróci po pandemii do jako takiej normalności, to i ceny lotów zostaną podwyższone. Stanie się tak m.in. dlatego, że większość przewoźników zredukowała częściowo swoją flotę i ograniczyła liczbę miejsc o ok. 25 proc. – Nie mam wątpliwości, że ceny wzrosną, szczególnie w szczycie weekendów świątecznych i podczas wakacji szkolnych. Będziemy zachęcać ludzi do dokonywania rezerwacji bardzo wcześnie, ponieważ będziemy mieli mniej miejsc i ceny będą w związku z tym wyższe – zaznaczył Michael O'Leary na łamach BBC Breakfast. I dodał, że z uwagi na restrykcje w podróżowaniu, wszystkie linie lotnicze kuszą teraz klientów świetnymi cenami: – Wszystkie linie lotnicze mają znacznie mniej rezerwacji niż w przeszłości ze względu na ograniczenia w podróżowaniu. Tego lata będą zatem świetne okazje do podróżowania – powiedział.
Okazyjne oferty we wszystkich liniach lotniczych
O tym, że niskie ceny i elastyczne formy rezerwacji biletów zdominują tegoroczne wyjazdy zagraniczne, potwierdziły także inne linie lotnicze, takie jak British Airways czy EasyJet. – Podróżni mogą w tym momencie tak naprawdę korzystać z wszystkiego, co najlepsze. Teraz wiele linii lotniczych konkuruje ze sobą o klientów, a my zawsze będziemy starali się być konkurencyjni – zaznaczył szef British Airways Sean Doyle.