Fala mandatów za przekroczenie prędkości. Kierowcy nie wiedzą o zmianie przepisów

W Wielkiej Brytanii trwa prawdziwa fala mandatów za przekroczenie prędkości. Tysiące kierowców otrzymuje kary pocztą, często nie zdając sobie sprawy, że w ich okolicy wprowadzono nowe ograniczenia do 20 mil na godzinę (ok. 32 km/h).
Nowe przepisy objęły dziesiątki miast i miasteczek. Niestety w wielu z nich zmiana przepisów przeszła niemal niezauważona.

Jak ostrzega Cherie Carter, dyrektor w firmie Indigo Car Hire, wielu kierowców wpada w tzw. „sekretne pułapki 20 mph”.

– Ludzie nie zdają sobie sprawy, że limit został obniżony, dopóki mandat nie wyląduje w skrzynce – tłumaczy Carter. – Kierowcy muszą być bardziej czujni, bo nawet niewielkie przekroczenie może skończyć się grzywną i punktami karnymi.

- Advertisement -

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za przekroczenie prędkości w strefie 20 mph grozi mandat w wysokości 100 funtów oraz 3 punkty karne.
W niektórych przypadkach, gdy prędkość była znacznie wyższa, kara może sięgnąć nawet 1000 funtów i skutkować wezwaniem do sądu.

Zmiana przepisów: 20 mph – nowy standard w miastach

Strefy 20 mph wprowadzane są od kilku lat, jednak w ostatnim czasie proces ten nabrał tempa.

  • W Walii od września 2023 roku limit 20 mph stał się domyślnym ograniczeniem na większości dróg w terenie zabudowanym.
  • Szkocja zapowiada, że do 2027 roku podobne przepisy obejmą większość miejskich dróg.
  • W Anglii coraz więcej miast, m.in. Londyn, Manchester, Bristol, Oxford i Birmingham, wprowadza strefy 20 mph w gęsto zabudowanych dzielnicach.

Celem zmian jest poprawa bezpieczeństwa pieszych, rowerzystów i dzieci oraz ograniczenie liczby kolizji.

Dlaczego strefy 20 mph nie zawsze są dobrze oznakowane

Zgodnie z prawem, każda strefa musi być oznaczona pionowymi znakami 20 mph przy wjeździe oraz często także malowaniem na jezdni.
Jednak w praktyce kierowcy zwracają uwagę, że niektóre miejsca są słabo oznakowane. Dlatego problem jest duży szczególnie tam, gdzie wcześniej przez lata obowiązywało 30 mph. Przyzwyczajenie i słabe oznaczenia powodują nieumyślne przekroczenie prędkości w wielu miejscach. Najgorsze, że zazwyczaj karani są nie brawurowi kierowcy, a zwykli ludzie, którzy jeżdżą “na pamięć”.
Wielu kierowców nieświadomie przekracza prędkość, nie widząc żadnej wizualnej różnicy.

Fala mandatów za przekroczenie prędkości. Kierowcy nie wiedzą o zmianie przepisów
Organizacje kierowców apelują, by rząd i samorządy poprawiły oznakowanie i lepiej informowały o nowych limitach.
fot. shutterstock.com

Organizacje kierowców apelują, by rząd i samorządy poprawiły oznakowanie i lepiej informowały o nowych limitach.

Mniej wypadków, niższe składki – ale więcej mandatów za przekroczenie prędkości

Zwolennicy zmian podkreślają, że wprowadzenie 20 mph przynosi realne korzyści.
Według danych organizacji 20’s Plenty for Us, liczba poważnych wypadków w Walii spadła po wprowadzeniu niższego limitu. Firmy ubezpieczeniowe również zauważają, że kierowcy powodują mniej szkód, co przekłada się na niższe składki. Zatem nowe przepisy, nawet jeśli powodują nieumyślne przekroczenie prędkości, są korzystne i wpływają na wzrsot bezpieczeństwa na drogach.

Jak wyjaśnia Rob Clark, szef działu ubezpieczeń komunikacyjnych:

– Kierowcy jeżdżą wolniej, więc rzadziej powodują kolizje, a gdy już do nich dochodzi, szkody są mniejsze. To korzystne dla wszystkich.

Przekroczenie prędkości może kosztować więcej, niż się wydaje

Eksperci przypominają, że nawet jedno przekroczenie prędkości może oznaczać nie tylko mandat i punkty karne, ale też wyższe stawki ubezpieczenia.
Wielu kierowców, szczególnie tych z mniejszym doświadczeniem, może w efekcie stracić prawo jazdy po kilku drobnych wykroczeniach.

Dlatego specjaliści apelują:

„Traktuj 20 mph jako nową normę w miastach. Jeśli nie widzisz znaku – lepiej zwolnij.”

 

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Dzisiaj szopka bożonarodzeniowa polskiego artysty trafi do brytyjskiej królowej

Zrobiona z ponad 142 tysięcy zapałek szopka bożonarodzeniowa polskiego artysty zostanie 20 listopada podarowana brytyjskiej królowej, Kamili.

6 prawdopodobnych zmian w finansach UK, o których dowiemy się już za tydzień

Jesteśmy dokładnie tydzień przed ogłoszeniem budżetu Wielkiej Brytanii. 26 listopada 2026 roku Kanclerz Skarbu Rachel Reeves ogłosi zmiany finansowe. Jeśli uda jej się wprowadzić większą część zapowiadanych zmian, będzie to budżet, który nie tylko łata luki fiskalne, ale też redefiniuje zasady gry finansowej w Wielkiej Brytanii. Zatem co nas czeka?

NHS przechodzi reformę. Aż 18 tys. osób straci pracę!

Brytyjska służba zdrowia stoi przed jedną z najtrudniejszych reform w swojej historii. NHS England, instytucja zarządzająca systemem zdrowia w Anglii, zostanie włączona do Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej. Zmiana ograniczy biurokrację, jednak jej skutkiem będzie likwidacja aż 18 tys. etatów administracyjnych i menedżerskich.

Kolejki do lekarzy wreszcie się skróciły!

Po miesiącach stopniowego wzrostu lista oczekujących w NHS w końcu zaczęła się kurczyć, choć tempo zmian wciąż dalekie jest od ambitnych planów rządowych.

Odebranie zasiłków imigrantom z UE i podniesienie składki na NHS – nowy plan Farage’a

Nowy plan Nigela Farage'a miałby się sprowadzać do odebrania zasiłków imigrantom z UE i podniesienia dla nich składek na NHS.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie