Rząd Wielkiej Brytanii rozważa możliwość zniesienia limitu zasiłków na dwoje dzieci. Minister edukacji Bridget Phillipson stwierdziła, że moralną misją jej partii jest to, aby mniej dzieci dorastało w biedzie. Jednocześnie polityk ostrzegła, że zniesienie limitu będzie kosztowało dużo pieniędzy.
Będąca u władzy Partia Pracy mierzy się w ostatnim czasie z ogromną krytyką obywateli. Wszystko ze względu na proponowane przez siebie reformy polityki socjalnej. Widząc jednak rosnące niepokoje w społeczeństwie i planowane protesty rząd powoli zaczyna wycofywać się z kontrowersyjnych pomysłów.
W zeszłym tygodniu premier Keir Starmer zapowiedział, że jest otwarty na cofnięcie cięć w winter fuel payments, a teraz minister edukacji Bridget Phillipson poinformowała, że rozważane jest też pozbycie się limitu zasiłków na dwoje dzieci. Ten został wprowadzony jeszcze w 2017 roku przez Partię Konserwatywną.
– Żadne działania nie są wykluczone – odpowiedziała, zapytana o to w Times Radio.
Minister jasno zaznaczyła, że koszt usunięcia limitu będzie wysoki, jednak koszt bezczynności jest nawet wyższy, bo wpływa negatywnie na dzieci w Wielkiej Brytanii.
Oczekuje się, że rząd ogłosi swoją decyzję jesienią, gdy opublikuje strategię na rzecz walki z ubóstwem dzieci.
Co to jest limit zasiłków na dwoje dzieci?
Od 2017 roku rodzice mogą ubiegać się o zasiłek rodzinny i zasiłek uniwersalny tylko w przypadku dwójki pierwszych dzieci, jeśli urodziły się po kwietniu 2017. Jedynym wyjątkiem są w tym przypadku dzieci poczęte z gwałtu.
Przepisy sprawiają, że rodziny nie mają możliwości ubiegania się o pomoc od państwa, która wynosi nawet 3455 funtów rocznie na dziecko.
Po raz pierwszy takie przepisy zaproponował minister Iain Duncan Smith jeszcze w 2012 roku. Jednak dopiero trzy lata później kanclerz George Osborne ogłosił, że od roku 2017 wejdą one w życie. Ówczesna władza przekonywała, że system ten jest bardziej sprawiedliwy dla podatników.

Jakie konsekwencje ma limit zasiłków?
Raporty rządowe pokazują, że jedno na dziewięć dzieci jest dotknięte przez kontrowersyjne przepisy. To około 1,6 miliona dzieci w całym kraju. Child Poverty Action Group, organizacja charytatywna działająca na rzecz zmniejszania ubóstwa i wykluczenia społecznego, poinformowała, że w ciągu zaledwie trzech miesięcy działania nowego rządu aż 10 tysięcy dzieci wpadło w ubóstwo. Winą obarczają obecne przepisy dotyczące limitu zasiłków.
Statystyki pokazują, że każdego dnia 109 dzieci popada w ubóstwo przez przepisy. W sumie liczba najmłodszych żyjących w złych warunkach wynosi już 4,5 miliona w całym kraju. Eksperci twierdzą, że do roku 2030 ta liczba może wzrosnąć aż do 4,8 miliona.
Torsten Bell, minister skarbu państwa, powiedział, że zniesienie limitu pomogłoby 470 tysiącom dzieci wyjść z ubóstwa.
Ile kosztować będzie zniesienie limitu?
Szacuje się, że zniesienie obowiązujących przepisów będzie kosztować rząd około 3,4 miliarda funtów rocznie. To około trzy procent całkowitego budżetu na świadczenia dla osób w wieku produkcyjnym.
Badania pokazują jednak, że pośrednie skutki zniesienia limitu na dwoje dzieci mogą być wyższe. Dane wskazują, że inwestowanie w dzieci może zwrócić się z nawiązką w przyszłości, gdyż pomoże im to w późniejszym życiu.