(Nie) równa edukacja w Wielkiej Brytanii

W Wielkiej Brytanii edukacja formalnie jest dostępna dla wszystkich dzieci. Dlatego dzieci i młodzież chodzą do szkoły niezależnie od statusu materialnego rodziny. Jednak w praktyce coraz częściej pojawia się problem nierównego dostępu do niektórych przedmiotów szkolnych.

Nie przez brak nauczycieli, a przez koszty dodatkowe, które muszą ponieść uczniowie i ich rodziny. Chodzi tu nie o prywatne lekcje czy zajęcia pozaszkolne, ale o przedmioty realizowane w ramach standardowego programu nauczania. Pod płaszczykiem równości żyje ogromny problem niesprawiedliwości? A może to naturalna konsekwencja finansowej gradacji społecznej i inaczej nie będzie nigdy?

- Advertisement -

Dzieci z rodzin o niższych dochodach coraz częściej rezygnują z wyboru kosztowniejszych przedmiotów, takich jak geografia, języki obce, muzyka czy edukacja fizyczna. Powody są prozaiczne: wyjazdy terenowe, materiały do zajęć, instrumenty muzyczne czy dodatkowy sprzęt sportowy generują ogromne  koszty. Nie każdą rodzinę stać na potężne zakupy.

Koszty, które dzielą uczniów, czyli ukryty problem nierówności w szkołach

Badania przeprowadzone przez Child Poverty Action Group (CPAG) pokazują, że prawie jedna czwarta uczniów korzystających z darmowych posiłków szkolnych (FSM) deklaruje, że koszty lub obawy przed nimi uniemożliwiają im wybór pewnych przedmiotów na egzaminach GCSE. Wśród uczniów nieobjętych FSM problem ten dotyczy zaledwie 9% badanych.

Dla wielu rodzin koszty te mogą wydawać się niewielkie. Natomiast w praktyce oznaczają ograniczenie dostępu do przedmiotów, które budują kompetencje językowe, naukowe i społeczne – czyli fundamenty przyszłych możliwości edukacyjnych i zawodowych. Darmowa edukacja nie jest darmowa.

Edukacja i równa edukacja – dylemat systemu

Edukacja w teorii powinna być równa i dostępna dla każdego ucznia. Natomiast w praktyce „ukryta nierówność” odbiera dzieciom z biedniejszych rodzin te same szanse, które mają ich bogatsi rówieśnicy. W efekcie powstaje system, w którym decyzje o wyborze przedmiotów nie wynikają z zainteresowań czy talentów ucznia, lecz z portfela rodziny.

Eksperci podkreślają, że ta nierówność jest trudniejsza do zauważenia niż np. różnice między szkołami publicznymi a prywatnymi. Głównie dlatego, że formalnie każdy uczeń ma dostęp do wszystkich przedmiotów. W rzeczywistości jednak bariery finansowe sprawiają, że równa edukacja pozostaje jedynie deklaracją na papierze.

Perspektywa ucznia, czyli o niespełnionych marzeniach i szansach?

Dla wielu nastolatków oznacza to konieczność rezygnacji z marzeń i zainteresowań. Dzieci, które chciałyby rozwijać się w muzyce, geografii czy językach obcych, często muszą wybierać tańsze przedmioty lub te, które nie wymagają dodatkowych kosztów. W rezultacie edukacja staje się mechanizmem reprodukcji nierówności społecznych. Młodzi ludzie z mniej zamożnych rodzin mają mniejsze szanse na zdobycie wiedzy i doświadczeń w szkole. Te różnice  mogą wpłynąć na ich dalszą karierę i życie.

Trudna rola rodzica, czyli oszczędzanie na tym, na czym nikt oszczędzać by nie chciał

Rodzice narażeni na presję finansową muszą podejmować trudne decyzje. Często stają przed wyborem: zapewnić dziecku podstawowe potrzeby szkolne, czy umożliwić mu udział w kosztowniejszych zajęciach edukacyjnych.

zakaz (Nie) równa edukacja w Wielkiej Brytaniiwobec dzieci
(Nie) równa edukacja w Wielkiej Brytanii
– wielu dzieci nie stać na szkolne zajęcia, w teorii darmowe, w praktyce horrendalnie drogie. Fot. schutterstock.com

Czy “inwestować” w jedno dziecko “bardziej” czy wszystkim “po równo”?  Jak pokazują badania, prawie jedna trzecia rodzin objętych FSM ma trudności z zakupem podstawowych przyborów szkolnych. Natomiast jednej piątej nie stać na dodatkowe zajęcia czy kluby edukacyjne.

Różnice będą zawsze, a szkoła to tylko szkoła, czyli druga strona medalu

Z punktu widzenia szkół, problem jest trudny do rozwiązania, ponieważ koszty wynikają z wymogów programowych. Wyjazdy terenowe, lekcje z instrumentami czy specjalistyczny sprzęt sportowy są integralną częścią programu nauczania. Choć niektóre szkoły starają się wspierać uczniów z mniej zamożnych rodzin, dostępne środki są ograniczone. Natomiast pomoc nie zawsze obejmuje wszystkie potrzebne koszty.

Równa edukacja jako wyzwanie społeczne

Problem nierównego dostępu do kosztownych przedmiotów szkolnych pokazuje, że walka o równość w edukacji wymaga więcej niż deklaracji i ustaw. Edukacja i równa edukacja muszą oznaczać realną dostępność wszystkich przedmiotów dla wszystkich uczniów – niezależnie od statusu materialnego rodziny. Inwestycje w materiały edukacyjne, dofinansowanie wyjazdów terenowych i lekcji instrumentów, a także ograniczenie dodatkowych kosztów mogłyby znacząco zmniejszyć te ukryte nierówności.

Tylko w ten sposób Wielka Brytania może mówić o systemie edukacyjnym, który rzeczywiście daje wszystkim dzieciom równe szanse na rozwój i sukces.

 

Teksty tygodnia

Zmiana czasu z letniego na zimowy. Kiedy przestawimy zegarki?

Zmiana czasu 2020

Już wkrótce przestawimy zegarki z czasu letniego na zimowy

Ile meczetów jest w Wielkiej Brytanii, ile w samym Londynie?

Szacuje się, że w Wielkiej Brytanii znajduje się ponad 2000 meczetów i sal modlitewnych (mosques/masjids). Według portalu Muslims in Britain takich miejsc jest ok. 2 175 w UK, w tym zdecydowanie najwięcej w Londynie.

Kup dom w Wielkiej Brytanii bez wkładu własnego? Sprawdź, jak działa 0% deposit mortgage

Kupno domu bez oszczędności? Sprawdź, jak działa 0% deposit mortgage w Wielkiej Brytanii i poznaj opinie eksperta z JDP Mortgages.

Cyfrowe ID w Wielkiej Brytanii. Kogo obejmie nowy obowiązek?

Rząd Wielkiej Brytanii potwierdził, że planowany system cyfrowych dowodów tożsamości nie będzie działał z mocą wsteczną. Oznacza to, że osoby już zatrudnione nie będą musiały go posiadać – obowiązek pojawi się dopiero przy podejmowaniu nowej pracy po jego uruchomieniu.

Myszy i szczury niszczą samochody. Ubezpieczyciele alarmują o fali zgłoszeń

Zimą, kiedy temperatury spadają, a ulice pustoszeją, myszy i szczury wyruszają na poszukiwanie ciepłego schronienia. Coraz częściej znajdują je w samochodach. Jak informuje portal Standard.co.uk, rośnie liczba zgłoszeń do ubezpieczycieli dotyczących zniszczeń pojazdów spowodowanych przez gryzonie.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie