W jednej ze szkół jazdy w Worcestershire padł absolutny rekord w zakresie liczby podejść do teoretycznego egzaminu na prawo jazdy. Kandydat zdał teorię dopiero za… 60. razem!
Teoretyczny egzamin na prawo jazdy nie jest taki prosty
1 380 funtów wydała w Worcestershire pewna osoba usilnie starająca się zdać teoretyczny egzamin na prawo jazdy. Mężczyzna lub kobieta – nie zostało to powiedziane – aż sześćdziesiąt razy podchodził/-a do zdania teorii, godząc się na ogromny wysiłek i na wspomniane wyżej, spore finansowe wyrzeczenia. AA Driving School poinformowało jednak, że kandydat na kierowcę wreszcie osiągnął swój cel, bijąc przy tym wszelkie, równie zaskakujące rekordy w UK.
Przypomnijmy, że dotychczas rekord w zakresie liczby podejść do teoretycznego egzaminu na prawo jazdy należał do kandydata w Hull, East Yorkshire, który z testem mierzył się 57 razy. Poza tym aż 55 razy do egzaminu zabierali się mężczyzna lub kobieta w Guildford, w Surrey, a 53 razy – mężczyzna lub kobieta w Royal Tunbridge Wells, w hrabstwie Kent.
Egzamin na prawo jazdy – co może pomóc?
Egzamin teoretyczny jest często bagatelizowany przez osoby przystępujące do zrobienia prawa jazdy. Trudniejsza, przynajmniej w teorii, wydaje się praktyczna nauka jazdy. Tymczasem, jak się okazuje, egzamin teoretyczny też prosty nie jest. I trzeba poświęcić sporo czasu, żeby dobrze się do niego przygotować.
– Bez wątpienia jest to trudny egzamin. A zaangażowanie tych osób [które przystępują do egzaminu wiele razy – przyp.red.] w zdanie egzaminu jest niesamowite. Jednak przy odpowiednich narzędziach odniesienie sukcesu naprawdę nie powinno być aż tak kosztowne. Nerwy niewątpliwie odgrywają tu pewną rolę. Ważne jest też, by zrozumieć, na czym będzie polegał egzamin, zanim się na niego dotrze. Łatwo jest nie docenić testu teoretycznego. I założyć, że zda się go bez żadnego wysiłku. Ale tak nie jest. Powtarzanie jest kluczem do sukcesu – zaznacza Camilla Benitz, prezes AA Driving School.