Kolejna porażka premier Theresy May w parlamencie. Tym razem szefowa brytyjskiego rządu musiał przełknąć gorzką pigułkę po tym, jak w Izbie Gmin przegłosowano projekt "poprawki Grieve`a".
W dniu wczorajszym brytyjski parlament przyjął ustawę zwaną jako "poprawka Dominica Grieve'a". Aby przegłosować zaproponowaną przez byłego prokuratora generalnego zmianę potrzebne było kilkanaście głosów posłów Partii Konserwatywnej. Prounijni "tory rebels" zagłosowali wbrew swojej partyjnej liderce i premier UK, w związku z czym projekt udało się przyjąć większością głosów (308 do 297).
Na czym ona polega "poprawka Grieve`a"? W wypadku gdy członkowie Izby Gmin zdecydują się na odrzucenie projektu brexitowego porozumienia w sprawie Brexitu szefowa rządu jest zobowiązana do przedstawienia alternatywnej dla opcji "no deal" wersji umowy. Do tej pory, według poprzednich regulacji miała na to 21 dni. Teraz, czas ten został skrócony dla zaledwie… trzech dni!
PORAŻKA Theresy May w Izbie Gmin – to pierwsza taka sytuacja od 41 lat!
To już druga taka porażka premier May po wznowieniu parlamentarnych dyskusji nad projektem wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych, wczoraj pisaliśmy o przegłosowaniu inne poprawki, dotyczącej ustawy budżetowej. Dzięki inicjatywie posłanki opozycyjnej Partii Pracy, Yvette Cooper, po uniemożliwiono rządowi ewentualne podnoszenie podatków po "twardym" Brexicie, które miałoby ratować budżet.
Jak należy interpretować oba te wyniki głosowań? Widać wyraźnie, że w Izbie Gmin wykształcił się mocny, ponadpartyjny front sprzeciwu wobec polityki Theresy May i jej pomysłowi na Brexit. Choć łączy on posłów z różnych, często nawzajem zwalczających się ugrupowań, to w parlamencie bardzo skutecznie forsują swoje inicjatywy.
– Dzisiejsza porażka rządu zwiększa prawdopodobieństwo odrzucenia umowy Brexitu we wtorek, ponieważ de facto pokazuje, że premier utraciła kontrolę nad większością posłów w Izbie Gmin. I opozycja, i umiarkowani Torysi znaleźli wspólny język. Dodatkowo zgodnie z treścią poprawki posłowie dostaliby potem możliwość zgłaszania własnych planów B i przetestowania poparcia różnych opcji brexitu w Izbie Gmin – czytamy komentarza na specjalistycznym profilu "UKpolitics po polsku".