Najnowszy raport the Institute for Fiscal Studies pokazuje, że od 2010 r., w wyniku zmian w podatkach i zasiłkach, dochody rodzin z dziećmi obniżyły się średnio o 2 200 funtów rocznie. Zmiany w polityce fiskalnej i społecznej dotknęły aż 40 proc. najbiedniejszych gospodarstw domowych i tylko 10 proc. gospodarstw najbogatszych.
Ostatnie 14 lat to ciągłe obniżanie się stopy życiowej najbiedniejszych
Raport the Institute for Fiscal Studies nie pozostawia złudzeń. Dla najbiedniejszych gospodarstw domowych w UK ostatnie 14 lat oznacza ciągłe pogarszanie się sytuacji życiowej. Statystyki pokazują, że największy spadek dochodów odnotowali w tym czasie bezrobotni rodzice, którzy obecnie są aż o 5 500 funtów rocznie ubożsi niż w 2010 r. Ale straciły także rodziny pracujące – średnio są one uboższe o 2 200 funtów rocznie. Problemem jest przede wszystkim zmniejszenie pomocy „na dzieci”, a zatem obniżenie wymiaru ulg podatkowych child tax credits i ustanowienie limitu dwojga dzieci dla dodatku Child Benefit.
– W ciągu ostatnich 14 lat następowało ciągłe przechodzenie od wsparcia pieniężnego dla rodzin z dziećmi do wsparcia rzeczowego w postaci opieki nad dziećmi. Ale to drugie kompensuje tylko niewielką część tego pierwszego. W połączeniu z innymi reformami świadczeń doprowadziło to do dużego spadku wsparcia dla najbiedniejszych gospodarstw domowych – tłumaczy Tom Waters, zastępca dyrektora w IFS.
Kto zyskał, a kto stracił na reformach torysów?
Od momentu objęcia przez Partię Konserwatywną rządów, czyli od 2010 r., na zmianach podatkowych i w świadczeniach społecznych straciło aż 40 proc. najbiedniejszych gospodarstw domowych. W tym samym czasie zmiany doprowadziły do obniżenia się dochodów jedynie 10 proc. najbogatszych gospodarstw domowych. Zwiększyły się natomiast dochody rodzin należących do tzw. klasy średniej.
– To ci, którzy mają najmniej, doświadczyli największej proporcjonalnej obniżki dochodów. W przypadku najbiedniejszej dziesiątej części społeczeństwa jest to ogólny spadek dochodów o ponad 15 proc., czyli o około 2000 funtów rocznie. Jest to z pewnością klucz do obserwowanych, narastających i dotkliwych trudności w ostatnich latach. Tendencja ta musi być pilnym priorytetem dla nowego rządu – mówi Mubin Haq, dyrektor naczelny Abrdn Financial Fairness Trust, firmy finansującej badania IFS.