Nowy podatek od taksówek w UK? Przejazdy Uberem i Boltem mogą zdrożeć

Rząd Partii Pracy przygotowuje wprowadzenie Taxi Tax, czyli nowego podatku od taksówek i prywatnych pojazdów na wynajem (private hire). Decyzja może zostać ogłoszona w ramach budżetu jesiennego 26 listopada przez kanclerz Rachel Reeves. Eksperci ostrzegają, że podatek od taksówek będzie miał realne konsekwencje zarówno dla kierowców, jak i pasażerów. Znacznie zwiększy koszty podróży i obciąży budżety domowe.

Taxi Tax to planowany podatek od taksówek w wysokości 20% VAT. Ma być doliczany do opłat za przejazdy prywatnymi pojazdami na wynajem. W praktyce oznacza to, że każdy kurs realizowany przez aplikacje typu Uber, Bolt czy tradycyjne firmy prywatne będzie obciążony dodatkową opłatą. Podatek obejmie także część usług świadczonych przez kierowców taksówek na zamówienie. I choć wciąż trwają konsultacje, jakie dokładnie pojazdy i taryfy zostaną objęte, wprowadzenie podatku wydaje się przesądzone.

Kogo dotknie podatek od taksówek?

Nowe przepisy najbardziej uderzą w kierowców prywatnych pojazdów na wynajem. W tym niezależnych przedsiębiorców i małe firmy taksówkarskie. Eksperci wskazują, że podatek wpłynie także na pasażerów, którzy odczują wzrost kosztów przejazdów. „Dla wielu rodzin korzystających z taxi jako alternatywy dla transportu publicznego podatek od taksówek oznacza realny wzrost wydatków na codzienne dojazdy” – komentuje Michael Solomon Williams z Campaign for Better Transport.

- Advertisement -

Szacuje się, że podatek może wygenerować dla budżetu państwa około 750 mln funtów rocznie. To ma częściowo wypełnić 50-miliardową lukę finansową w wydatkach publicznych. Dlatego jego wprowadzenie jest tak ważne.

Opinie ekspertów: obciążenia i skutki gospodarcze

David Sweeney, szef działu pośrednictwa taksówek w The Taxi Insurer, wskazuje, że wprowadzenie Taxi Tax może sprawić, że kierowcy staną się mniej konkurencyjni względem innych środków transportu, np. tradycyjnych taksówek typu hackney carriage czy komunikacji miejskiej. „Wzrost cen może zniechęcić pasażerów, zwiększyć koszty prowadzenia działalności i spowodować spadek dochodów kierowców” – dodaje Sweeney.

Eksperci ostrzegają również, że nowy podatek może w praktyce zwiększyć ryzyko dalszych obciążeń. Przykładowo podwyższenia podatku od składki ubezpieczeniowej (Insurance Premium Tax). To natomiast dodatkowo wywinduje koszty funkcjonowania kierowców i firm przewozowych.

Decyzja Rachel Reeves: kiedy i czego się spodziewać

Kanclerz rządu Rachel Reeves rozważa wprowadzenie podatku w ramach jesiennego budżetu finansowego, planowanego na 26 listopada 2025 roku. Rząd analizuje konsultacje z branżą taksówkarską oraz opinię społeczną i przygotowuje szczegółową odpowiedź, w tym ewentualne zwolnienia lub ograniczenia w zastosowaniu podatku.

Kogo dotknie podatek od taksówek?
Kogo dotknie podatek od taksówek?
fot. shutterstock.com

Dan Tomlinson, sekretarz skarbowy w Treasury, zapewnia: „Rząd traktuje tę złożoną kwestię bardzo poważnie i zdaje sobie sprawę z potrzeby pewności dla przedsiębiorstw. Dokładnie analizujemy wszystkie uwagi zgłoszone podczas konsultacji”.

Ciche wprowadzanie podatków w praktyce

Planowany podatek od taksówek jest przykładem tzw. „cichego wprowadzania podatków”, czyli polityki, w której obciążenia fiskalne wchodzą stopniowo lub w formie dodatkowych opłat, nie zawsze od razu widocznych dla obywateli. Eksperci ostrzegają, że takie podejście może wywoływać niezadowolenie społeczne dopiero po fakcie. Realne koszty życia wzrastają, a w portfelach użytkowników i przedsiębiorców zostaje coraz mniej pieniędzy.

Taxi tax, czyli podatek od taksówek, który dotknie kierowców i pasażerów

Taxi Tax to krok rządu Partii Pracy w kierunku zwiększenia wpływów budżetowych. Niestety oprócz pieniędzy do budżetu, może również mocno odbić się na kierowcach i pasażerach. Wprowadzenie VAT w wysokości 20% na przejazdy prywatnymi pojazdami może zwiększyć koszty codziennych podróży. Wpłynie również na konkurencyjność kierowców i obciąży sektor transportu miejskiego. Decyzja Rachel Reeves w budżecie jesiennym rozstrzygnie, kto ostatecznie odczuje skutki nowego podatku w praktyce. Jedno jest pewne, podatek od taksówek dotknie niemal każdego w UK.

 

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Spadek inflacji w Wielkiej Brytanii. Ale ceny żywności rosną

Po raz pierwszy od pięciu miesięcy inflacja w Wielkiej Brytanii spadła do 3,6 proc. Niestety ceny żywności wciąż rosną…

6 prawdopodobnych zmian w finansach UK, o których dowiemy się już za tydzień

Jesteśmy dokładnie tydzień przed ogłoszeniem budżetu Wielkiej Brytanii. 26 listopada 2026 roku Kanclerz Skarbu Rachel Reeves ogłosi zmiany finansowe. Jeśli uda jej się wprowadzić większą część zapowiadanych zmian, będzie to budżet, który nie tylko łata luki fiskalne, ale też redefiniuje zasady gry finansowej w Wielkiej Brytanii. Zatem co nas czeka?

Ryanair rusza w Polsce z wielką rekrutacją. Aż 300 wolnych miejsc pracy

Irlandzki przewoźnik Ryanair zapowiedział jedną z najbardziej rozbudowanych kampanii rekrutacyjnych ostatnich lat. Bezpośrednio będzie w nią zaangażowana Polska.

Burza w szklance wody. Rząd gasi plotki o rzekomym zwężaniu dróg

Weekendowe nagłówki wywołały wrażenie, że brytyjskie drogi czeka radykalne zwężanie pasów ruchu w imię ograniczenia wyprzedzania rowerzystów. W przekazach pojawiały się sugestie, że to kolejny element domniemanej wojny rządu z kierowcami. Źródło road.cc podkreśla jednak, że medialna burza była oparta na błędnej interpretacji zaleceń Active Travel England, czyli agencji zajmującej się bezpieczeństwem ruchu drogowego.

Chińskie auta mogą was podsłuchiwać – ostrzega brytyjski MON

Brytyjski rynek motoryzacyjny znalazł się dziś w punkcie, w którym dynamiczny wzrost chińskich producentów zderza się z rosnącą polityczną nieufnością. Z jednej strony marki takie jak BYD biją kolejne rekordy sprzedaży. Z drugiej – rządowe komunikaty o „zagrożeniach bezpieczeństwa” i medialne spekulacje o potencjalnym szpiegostwie tworzą atmosferę podejrzeń coraz bardziej przypominającą narzędzie geopolitycznej gry.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie