Inflacja w Wielkiej Brytanii w lutym 2025 roku spadła do poziomu 2,8 proc. w skali rok do roku. Dane dotyczące indeksu CPI Office for National Statistics przedstawiło tuż przed wystąpieniem kanclerz Rachel Reeves w ramach Spring Statement.
Indeks CPI (czyli wskaźnik cen konsumpcyjnych w UK), stanowi oficjalną miarę inflacji w Wielkiej Brytanii. W lutym 2025 roku wyniósł on 2,8 proc w skali rocznej. W porównaniu ze styczniem 2025 odnotowano spadek o 0,2 proc. z poziomu 3 proc. Z kolei w grudniu 2024 inflacja na Wyspach sięgnęła 2,5 proc.
Natomiast w ujęciu miesięcznym wskaźnik cen konsumpcyjnych wzrósł o 0,4 proc. w poprzednim miesiącu. Z kolei w lutym 2024 odnotowano wzrost na poziomie 0,6 proc.
Inflacja w UK w lutym 2025
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie wystosowanym przez ONS, wskaźnik CPIH (wskaźnik cen konsumpcyjnych obejmujący koszty mieszkaniowe właścicieli-użytkowników) wzrósł do poziomu 3,7 proc. w skali rocznej w lutym. W styczniu 2025 był jeszcze wyższy, bo wynosił 3,9 proc. Natomiast poziom inflacji bazowej (indeks nieobejmujący ceny energii, żywności, alkoholu i tytoniu) wyniósł 3,5 proc w zeszłym miesiącu. W porównaniu z pierwszym miesiącem bieżącego roku odnotowano spadek o 0,2 proc.
Indeks CPI w przypadku cen towarów spadł z 1,0 proc. do 0,8 proc. w lutym 2025. Natomiast w przypadku usług utrzymał się na niezmienionym na poziomie 5,0 proc., w skali rok do roku.
Ekonomiści londyńskiego City przewidywali mniejsze spowolnienie tempa wzrostu cen. Ich analizy wykazały, iż w lutym indeks CPI „zatrzyma się” na poziomie 2,9 proc. Można więc powiedzieć, że inflacja zrobiła im miłą niespodziankę…

W jakim tempie rosną ceny w Wielkiej Brytanii?
– Ceny odzieży, szczególnie odzieży damskiej, były największym motorem spadku w tym miesiącu. Zostało to tylko częściowo zrównoważone przez niewielkie wzrosty, na przykład w przypadku cen napojów alkoholowych – jak komentuje Grant Fitzner, główny ekonomista ONS.
W jakiej kondycji znajduje się brytyjska gospodarka obecnie? W ostatnich miesiącach jej wzrost był niewielki. Generalnie, znajduje się blisko stagnacji. Co jednak ważniejsze, gospodarstwa domowe na Wyspach ciągle są pod presją wysokich cen i mocno odczuwają wysokie koszty kredytów hipotecznych. Trzeba również dodać, że zaufanie przedsiębiorstw i konsumentów w ostatnim czasie gwałtownie spadło. Głównymi powodami do obaw są zapowiedzi cięć budżetowych rządu Partii Pracy oraz perspektywa potencjalnej wojny handlowej z USA
Powszechnie oczekuje się, że inflacja ponownie wzrośnie w najbliższej przyszłości. Za jej wzrost odpowiadać będą wyższe ceny energii i żywności, co znów boleśnie odbije się portfelach gospodarstw domowych w UK. Jak wynika z analiz Banku Anglii, pod koniec roku indeks CPI może sięgnąć nawet około 3,7% proc.
Kogo najbardziej dotyka inflacja w Wielkiej Brytanii?
– Lutowe spowolnienie to fałszywy świt – komentuje Suren Thiru, dyrektor ds. ekonomicznych w Institute of Chartered Accountants w Anglii i Walii.
– Dzieje się tak, ponieważ znaczące krótkoterminowe wzrosty cen są już wliczone. Jednak wzrost rachunków za energię i składki na ubezpieczenia społeczne w przyszłym miesiącu prawdopodobnie niebezpiecznie zbliży inflację do 4% – podsumował, jak cytujemy za „Guardianem”.
Z kolei Paul Dales, główny ekonomista rynku brytyjskiego w firmie konsultingowej Capital Economics, powiedział, że inflacja może spaść do 2,5% w marcu. Jednak miesięczny wzrost cen mediów o 6,4% i miesięczny skok rachunków za wodę o 26% doprowadzą do wzrostu inflacji powyżej 3% w kwietniu.