Użytkownicy brytyjskiego Facebooka mogą już rozporządzać profilem na wypadek swojej śmierci. Możliwość przekazania bliskiej osobie uprawnień administratora facebookowego profilu zyskała już sporą popularność w Stanach Zjednoczonych, a teraz wprowadzona została także w Wielkiej Brytanii.
W specjalnej zakładce ustawień od niedawna można wprowadzić dane osoby, którą wyznaczamy do zarządzania naszym pośmiertnym kontem. Osoba ta będzie mogła opublikować pożegnalny post, zdecydować o wyglądzie naszego profilu, zmieniając zdjęcie profilowe i zdjęcie w tle, a nawet akceptować i odrzucać najnowsze zaproszenia do znajomych.
Zobacz też: Pralkowa matka znów w centrum uwagi. Rzucała synkiem o dmuchany zamek
Niestety, na tym podstawowe uprawnienia nowego administratora się kończą, a żeby przyszły użytkownik uzyskał dostęp do kolejnych funkcji należy dopełnić kolejnych formalności. Po wypełnieniu kilku zgód egzekutor naszej woli będzie też w stanie archiwizować zgromadzone przez nas zdjęcia i posty. Wszystkie pozostałe ustawienia pozostaną takie same jak wcześniej i nie będzie możliwości ich zmiany.
Jeśli nie mamy wystarczająco zaufanej osoby, której możemy powierzyć podobne obowiązki, wciąż pozostaje opcja automatycznej kasacji profilu po naszej śmierci. Czy facebookowa innowacja przyjmie się w Wielkiej Brytanii? Twórcy Facebooka mówią, że po prostu odpowiedzieli na prośby tysięcy użytkowników, którzy tak chcieli pielęgnować pamięć swoich bliskich.
To Facebook rodzi myśli samobójcze
Tymczasem, wyniki najnowszych badań z Kanady dowodzą, że nastolatkowie, którzy używają Facebooka, Twittera i innych mediów społecznościowych dłużej niż dwie godziny dziennie częściej niż rówieśnicy miewają myśli samobójcze. Dlaczego? Bo”fejs” nie zaspokoi ich potrzeb emocjonalnych, co prowadzi do obniżenia ogólnej kondycji psychicznej i znacznie gorszego samopoczucia niż mają rówieśnicy częściej kontaktujący się z innymi w realnym świecie. (jach)