Fot. Getty
Bilety kolejowe w UK są tak absurdalnie drogie, że za ich cenę można by kupić nie tylko bilet na samolot do jednej z popularnych destynacji w Europie, ale nawet i bilet powrotny, do UK. Tak jest chociażby w przypadku biletów z Londynu do Birmingham, które, w godzinach szczytu, kosztują nawet £188!
To, że korzystanie z kolei w Wielkiej Brytanii jest kosztowną przyjemnością, wiemy nie od dziś. Ale najnowsze badania pokazują, że za cenę biletu kolejowego, często kupowanego przez osoby dojeżdżające w UK do pracy z innego miasta, można by kupić bilet na samolot. Ba! W niektórych przypadkach pieniądze wydane na dojazd do pracy w godzinach szczytu wystarczyłyby nawet na zakup biletu powrotnego do jednej z popularnych destynacji na kontynencie europejskim.
Jak droga jest kolej w UK?
Najnowsze analizy pokazują, że mieszkańcy Wysp płacą od £22,10 do £35,70 za bilet w obie strony w godzinach szczytu między miastami Manchester i Leeds. A to przecież zaledwie ok. 45 mil (nieco ponad 70 km). W cenie takiego biletu można by spokojnie polecieć z Manchesteru do Berlina – w cenie £28 lub £33. Ale to jeszcze nic – osoby, które w godzinach szczytu podróżują na trasie Londyn – Birmingham, muszą na tę „przyjemność” wyłożyć między £52 a £188. W tej cenie można by dostać bilet na lot tam i z powrotem z Londynu do aż 51 europejskich destynacji.
Kolej w UK nie podniosła się jeszcze z pandemii
Już jutro, 1 marca, nastąpią kolejne podwyżki biletów na kolej w UK – tym razem rzędu aż 4 proc. To bardzo dużo, ale Ministerstwo Transportu informuje, że kolej wciąż nie podniosła się z czasów pandemii, które dotkliwie uderzyły we wszystkie usługi. W ciągu ostatnich dwóch lat branża otrzymała od państwa dotacje w wysokości £15 mld, ale dzienna liczba pasażerów nadal wynosi mniej niż dwie trzecie poziomu sprzed Covid-19. Na tory wciąż nie wrócił co szósty pociąg, który kursował regularnie przed pandemią.