Boom na prywatne USG w ciąży. To może skończyć się tragicznie!

Coraz więcej kobiet korzysta z prywatnych badań ultrasonograficznych, licząc na szybszy dostęp do usług i komfortowe warunki. Tymczasem, jak ujawnia The Guardian, w wielu miastach Wielkiej Brytanii rośnie liczba klinik działających bez wykwalifikowanego personelu i przeprowadzających USG w ciąży.

Według Towarzystwa Radiografów (SoR) ten niepokojący trend doprowadzi do poważnych błędów diagnostycznych, mogących zagrażać zdrowiu, a nawet życiu pacjentek oraz ich dzieci. Wzrost liczby prywatnych placówek nie idzie bowiem w parze z kontrolą jakości. Brak rejestracji sprawia, że pacjentki często nie wiedzą, kto naprawdę przeprowadza ich badanie.

- Advertisement -

Powiedzieli jej, że straciła dziecko. W szpitalu okazało się to nieprawdą

Specjaliści NHS coraz częściej alarmują o przypadkach, w których prywatne kliniki popełniały błędy w diagnozach prenatalnych. Zdarzały się sytuacje, w których kobiety błędnie informowano o poronieniu lub wadach płodu. Jedna z pacjentek otrzymała wiadomość o utracie ciąży, a w szpitalu potwierdzono obecność zdrowego, żywego zarodka. W innych przypadkach nie wykryto ciąż pozamacicznych.

Eksperci z SoR zwracają uwagę również na przypadki, w których w prywatnych gabinetach skupiano się na ustaleniu płci dziecka, pomijając szczegółową ocenę rozwoju płodu. Gdy kobiety trafiały na badania w NHS, odkrywano m.in. wodogłowie, rozszczep kręgosłupa czy torbielowate nerki. Te problemy nie mogły rozwinąć się w kilka dni, co pokazuje, że wcześniejsze badania wykonano nieprofesjonalnie.

Każdy może podać się za eksperta

Jak wyjaśnia The Guardian, problem tkwi przede wszystkim w braku uregulowania zawodu. W UK tytuł specjalisty USG nie jest prawnie silnie chroniony. Przez to praktycznie każdy może rozpocząć działalność w tej dziedzinie.

USG w ciąży
Kobiety błędnie informowano o poronieniu lub wadach płodu / fot. Shutterstock.com

SoR ostrzega, że brak obowiązkowej rejestracji jest zachętą do nadużyć. Zdarzały się przypadki, gdy osoby usunięte z rejestrów zawodowych z powodu przestępstw podejmowały pracę w prywatnych klinikach.

Świadoma pacjentka to bezpieczna pacjentka. Niech cię nie zwiedzie ładny gabinet

Jak zwiększyć bezpieczeństwo podczas wyboru kliniki? Eksperci SoR zalecają, by przed umówieniem wizyty sprawdzić, czy placówka jest zarejestrowana w Komisji ds. Jakości Opieki (CQC) i czy była przez nią kontrolowana.

Warto przeczytać opinie innych pacjentek oraz zapytać o rekomendacje położną, lekarza rodzinnego lub specjalistę NHS. Pomocne może być również sprawdzenie, czy technik należy do Rejestru Techników Klinicznych (Register of Clinical Technologists), który gromadzi osoby spełniające określone standardy zawodowe.

Teksty tygodnia

Problemy z pitną wodą dla milionów osób. Zawiera rakotwórcze substancje

W Wielkiej Brytanii pojawiły się poważne problemy z wodą pitną. Okazuje się, że zawiera ona rakotwórcze substancje w niebezpiecznych stężeniach.

Aresztowania w UK. Fryzjerzy i kurierzy na celowniku policji

Trwa fala nalotów na salony fryzjerskie, restauracje oraz firmy kurierskie, które – jak informuje The Standard – znalazły się w centrum działań brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Według Home Office od października 2024 do września 2025 roku funkcjonariusze przeprowadzili ponad 11 tys. wizyt kontrolnych w całym kraju.

EasyJet zamienia mundury służbowe w mundurki szkolne

W Wielkiej Brytanii coraz więcej rodzin z trudem radzi sobie z rosnącymi kosztami życia, również z wydatkami związanymi z edukacją. Na tym tle wyróżnia się inicjatywa linii lotniczych easyJet.

Szkoły przechodzą największą reformę od 10 lat. Pojawią się nowe przedmioty

Rząd Wielkiej Brytanii zapowiedział największą od dekady modernizację krajowego programu nauczania. W angielskich szkołach uczniowie poznają zasady działania kredytów hipotecznych, nauczą się planować budżet domowy, a także rozpoznawać fałszywe informacje, w tym te generowane przez sztuczną inteligencję.

Wielka Brytania w dekadę straci nawet 600 tys. pracowników

Potencjalna ogromna strata kadrowa kładzie się widmem na rynek pracy w UK. Dojdzie do niej, jeśli nie zostanie wprowadzona zasadnicza reforma systemu wsparcia zdrowotnego w miejscu pracy – wynika z najnowszego raportu Royal Society of Public Health (RSPH).

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie